Jesienią 2023 roku Polsat z dnia na dzień zdjął z anteny "Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" i usunął z mediów społecznościowych występy artystów. Pojawiły się oskarżenia o cenzurę z powodów politycznych. Szybko okazało się, że tego rodzaju rozrywki zabraknie także w wiosennej ramówce Polsatu. Po zmianie prezesa na Piotra Żaka, ostatecznie przeprosiła kabareciarzy. Jesienią ubiegłego roku kabaret wróciły na antenę.
W sobotę odbyła się jubileuszowa, już 30. edycja kabaretonu organizowanego w Koszalinie, transmitowana przez telewizją Polsat. Popisy artystów kabaretowych nie wszystkim przypadły do gustu. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele głosów oburzenia.
Kabarety w Polsacie. W sieci zawrzało
Wśród licznych komentarzy, pojawiła się ostra krytyka jakości kabaretonu. Szczególnie oberwało się Robertowi Korólczykowi. Widzom nie spodobały się liczne wulgaryzmy, które padały z jego ust na scenie, ale także "kiepskie żarty".
W skeczu zatytułowanym "Wesele", artysta wyśmiał w nim m.in. oburzenie kobiet na widok kogoś innego w tej samej sukience na weselu. Do opisu zachowań weselników skorzystał z szeregu mniej lub bardziej wulgarnych określeń, co wyraźnie nie spodobało się odbiorcom programu.
"Po co tyle wulgaryzmów", "Kabareciarz przesadził z wulgaryzmami, żenada", "Zgadzam się za dużo wulgaryzmu, w pewnym momencie zrobiło się niesmaczne", "Nie dość, że same wulgaryzmy to skecz nijaki! A i w jakim celu wmieszał pan politykę w tym właśnie skeczu? Czas ze sceny zejść!" — krytykowali internauci na facebookowym profilu Polsatu. Podobnych opinii było dużo więcej.
Widzowie ostro krytykowali też odniesienia do bieżącej polityki. Jeśli chodzi o tę kwestię najczęściej wymieniany był przez nich Jerzy Kryszak, ale też kabaret Koń Polski.
Czytaj też:
Kabarety drwią z jednego z kandydatów. "Co wy odwalacie! Wstyd!"Czytaj też:
Ostre żarty z TV Republika. "Ja bym chciał, żeby Rachoń mnie reanimował"