Mariusz Szczygieł, jeszcze do niedawna, twierdził, że nie zamierza wracać do telewizji i skupia się na pisaniu książek. Niedawno dziennikarz znany m.in. z prowadzenia programu "Na każdy temat" w Polsacie, zasugerował, że nawiązał współpracę z Telewizją Polską. W lutym 2024 roku na antenie TVP Info zadebiutował jego nowy program "Rozmowy (nie)wygodne". To cykl wywiadów ze znanymi osobowościami świata kultury i sztuki.
Dziennikarz jest też aktywny w mediach społecznościowych. W najnowszym poście skomentował negatywny wynik testu na obecność narkotyków, który zaprezentował opinii publicznej kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Mariusz Szczygieł uderza w Karola Nawrockiego. "Kandydat sobie nie radzi"
Karol Nawrocki zrobił test na obecność narkotyków we wtorek rano w Rzeszowie. "Polacy chcą mieć pewność, że przyszły Prezydent jest w pełni zdrowy. Dlatego zrobiłem test na obecność narkotyków. Wynik oczywiście negatywny. Teraz kolej na Pana Rafała! Odwagi! Jak jest Pan czysty, to nie ma się czego bać!" – napisał w mediach społecznościowych kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Wyniki testu mają uciąć spekulacje, które pojawiły się po tym, gdy w czasie ostatniej debaty w TVP kandydat popierany przez PiS zakrył usta i nos, by wziąć saszetkę nikotynową (tzw. snusa).
Mariusz Szczygieł w mocnych słowach odniósł się do tej sytuacji.
"Kandydat zrobił test na obecność narkotyków. I nie ma. Nie chodzi nam o narkotyki. Chodzi o używanie publiczne w kilku sytuacjach medialnych ogromnej dawki nikotyny w postaci saszetki nikotynowej. Co świadczy o tym, że kandydat sobie nie radzi w sytuacjach trudnych, propaguje nikotynizm i nie może być moim prezydentem" – ocenił dziennikarz.
"– Pan ukradł pierścionek!
– Nie, nie obrabowałem sklepu jubilerskiego.
Mniej więcej taki to zabieg propagandowy i retoryczny z pokazywaniem wyników badań.
– Pan uderzył tego człowieka!
– Nikogo nie zabiłem" – tłumaczył Szczygieł.
instagramCzytaj też:
Dziennikarz TVN zaatakowany na wizji. "Chciałem tylko uzyskać odpowiedź"Czytaj też:
Znany aktor parodiuje kandydata na prezydenta. Internauci: Wstyd, żenada