Wybitny polski językoznawca, wiceprzewodniczący Rady Języka Polskiego, pojawił się w TVP Info w programie "100 pytań do", gdzie naraził się miłośnikom zwierząt. Prof. Jerzy Bralczyk uświadomił im bowiem, że "pies nie może zostać adoptowany" i "nie może umrzeć". – Pies niestety zdechł – stwierdził jednoznacznie. Dopytywany przez dziennikarza, dlaczego tak jest, odparł: – A dlaczego zwierzę żre, ma mordę czy paszczę, sierść, a nie włosy?
Afera wokół "zdychania" zwierząt
Po tych słowach w internecie dosłownie zawrzało. Na językoznawcę wylała się fala hejtu ze strony wielu internautów, a także dziennikarzy i celebrytów.
– Bardzo współczuję profesorowi Bralczykowi takiego zmurszałego i pozbawionego empatii podejścia do naszych braci mniejszych. Świat się zmienia i zaczynamy doceniać emocje i uczucia zwierząt. I czy się to podoba dziadersom, czy nie, nasze zwierzęta będziemy adoptować, kochać do samego końca, kiedy to umrą, powodując wyrwę w naszych sercach – komentowała m. in. w rozmowie z serwisem Pudelek.pl dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska.
Nie skłoniło to jednak prof. Bralczyka do zmiany zdania.
– Nie o to chodzi, że nie powinniśmy tak mówić. Możemy, jeżeli ktoś chce. Jednak właściwym słowem, które jest używane w polszczyźnie na określenie śmierci zwierzęcia, jest to, że zdycha. Zdychają i lwy, i komary, i psy, i inne zwierzęta – podtrzymywał w rozmowie z portalem Onet.pl.
Prof. Bralczyk z własnym programem w TVP? Kanałowi Zero odmówił
Teraz serwis Świat Gwiazd donosi, że wybitny językoznawca dostał własny program w TVP, który miałby ruszyć już od września. Tak twierdzi anonimowy informator portalu, przedstawiany jako jeden z dyrektorów Telewizji Polskiej. Wcześniej propozycję złożył profesorowi Krzysztof Stanowski. Dziennikarz przyznał jednak w Kanale Zero, że prof. Bralczyk nie przyjął jej, a w zamian zaakceptował ofertę medium, które dawało mu dużo większe pieniądze.
"Pan profesor opowie w nim o poprawnej polszczyźnie tak jak lubi, przytaczając ciekawe anegdotki, dzieląc się sytuacjami ze swojego życia, żartując. Po prostu program o polszczyźnie w sposób lekki, prosty i zrozumiały dla każdego widza" – czytamy w serwisie Świat Gwiazd.
"Burza po występie Jerzego Bralczyka w "100 pytań…" daje nadzieję, że będziemy mieć wreszcie dobrą oglądalność" – mówi z kolei informator portalu z kadr TVP.
Redakcja Pudelka poprosiła prof. Jerzego Bralczyka o komentarz w tej sprawie. – Nie chciałbym o tym na razie rozmawiać – stwierdził.
Czytaj też:Atak na prof. Bralczyka. "Mam tego dosyć"
Czytaj też:
Język obcy? Polski