Koniec kultowego serialu TVP. Wiadomo, kiedy zniknie z anteny

Koniec kultowego serialu TVP. Wiadomo, kiedy zniknie z anteny

Dodano: 
Kadr z serialu "Leśniczówka"
Kadr z serialu "Leśniczówka" Źródło:YouTube / TVP VOD
To koniec serialu "Leśniczówka" w TVP. Wiadomo, kiedy widzowie zobaczą ostatni odcinek.

Po zmianach które zaszły w Telewizji Polskiej, większość dziennikarzy, do których widzowie TVP przyzwyczaili się przez ostatnie lata, nie pojawia się już na antenach. Niemal każdego dnia, media donoszą o kolejnych powrotach do mediów publicznych znanych nazwisk, które pożegnały się ze nimi za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany sięgają również formatów rozrywkowych. W związku z różnymi ruchami nowych władz Telewizji Polskiej, widzowie nie są do końca pewni, kogo zobaczą w najbliższym czasie w swoich ulubionych programach, serialach i teleturniejach.

"Leśniczówka" znika z TVP. Kiedy koniec?

Już od jakiegoś czasu media donoszą, że wkrótce z ramówki TVP może zniknąć kultowy serial "Leśniczówka", przy którym pracuje blisko setka aktorów, m.in. Beata Fido, Arkadiusz Janiczek, Maria Pakulnis, Jolanta Fraszyńska, Henryk Talar czy Marek Bukowski. Twórcy serii mieli nadal nie dostać żadnej informacji o ewentualnym powrocie na plan po tym, jak zakończą się trwające zdjęcia.

Z informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że decyzje w tej sprawie już zapadły, a powodem zakończenia "Leśniczówki" są zbyt wysokie koszty produkcji serialu. Jak czytamy w serwisie, zdjęcia do zakontrakowanych już odcinków się zaskoczyły, więc widzowie nie pożegnają się z serialem z dnia na dzień. Będzie go można oglądać w Jedynce do końca sezonu wiosennego, a potem jeszcze we wrześniu i październiku tego roku.

Telenowela trafiła na antenę Jedynki w 2018 r. i emitowana była w dni powszednie o 20.30. Od początku 2023 r. przeniesiono ją na godz. 18.25. W związku ze zmienioną godziną emisji, zaczęła notować spadki oglądalności.

Inny serial zamiast "Korony królów"

Jak podawał kilka dni temu portal Press, zmiany w TVP dotkną również produkcji "Korona królów. Jagiellonowie". Zamiast hitowej serii w TVP ma się pojawić podobny format, ale będzie to zupełnie nowa produkcja.

Telenowela poświęcona losom dynastii Jagiellonów długo cieszyła się ogromnym zainteresowaniem widzów. Pod koniec zeszłego roku przyciągała przed ekrany średnio prawie milion widzów.

"Koronę królów" za zastąpić kontynuacja poświęcona Kazimierzowi Jagiellończykowi i Władysławowi Wareńczykowi, czyli synom poprzedniego monarchy. W te role wcielą się odpowiednio Michał Kaszyński oraz Krzysztof Świłpa. W obsadzie serialu "Królowie" oprócz tej dwójki znajdą się jeszcze Przemysław Stippa, Maria Pawłowska, Adam Zdrójkowski, Aleksandra Justa, Anna Oberc, Wojciech Błach, Bartłomiej Nowosielski, Robert Gulaczyk, Jan Jankowski, Hanna Zbyryt i Piotr Miazga.

Według nieoficjalnych informacji zebranych przez wspomniany portal premierowy sezon "Królów" ma liczyć aż 80 odcinków. Produkcja będzie realizowana w Kazimierzu Dolnym, Biskupinie, Iłży, Rogalinie, Wąchocku, a także w lasach nad Świdrem.

Zdjęcia do serialu już ruszyły, a "Królów" zobaczymy na antenie TVP już w 2025 roku.

Czytaj też:
Serial, który podbił serca Polaków, ma wrócić do TVP
Czytaj też:
To koniec kultowego serialu TVP. Szokująca decyzja

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media