Z okazji Światowego Dnia Praw Zwierząt Michał Piróg, prowadzący program "Top Model", był gościem porannego programu "Dzień Dobry TVN". Tematem rozmowy był niebezpieczny trend w mediach społecznościowych polegający na polewaniu zwierząt lodowatą wodą. Celebryta nie krył oburzenia bezmyślnością właścicieli.
– Wczoraj rozmawiałem na temat tych filmików z behawiorystką, która powiedziała, że być może jeden na milion psów będzie lubił to, co się wydarzyło, natomiast jeżeli impulsem kierującym nami jako ludźmi jest nasza głupota i chęć clickbaitu, polubienia i adorowania w sieci, no to zastanówmy się jako gatunek – wskazywał Piróg.
"Podszedłem i uderzyłem to dziecko"
Następnie choreograf wyznał, że w przeszłości sam zareagował ostro na przypadek niewłaściwego traktowania psa. Problem w tym, że... uderzył dziecko. Jak mówił, do sytuacji doszło w górach, a dziecko "kopało piłkę do przywiązanego na łańcuchu psa". – Kiedyś szedłem w górach i dziecko kopało piłkę do przywiązanego na łańcuchu psa. Jestem dorosłą osobą, podszedłem i uderzyłem to dziecko – wyznał w telewizji śniadaniowej.
– Poczekaj, poczekaj... – zareagował ze zdziwieniem gospodarz programu Krzysztof Skórzyński. – Nie powinieneś – dodała druga prowadząca Ewa Drzyzga.
– Nie powinienem, ale to zrobiłem. To był mój odruch – odparł Piróg, a Drzyzga próbowała tonować nastroje: – Agresja rodzi agresję no i to jest ewidentny tego przykład.
– Znaczy, ja go tak strzeliłem w głowę – dodał jeszcze celebryta, prezentując ruch, jaki wykonał.
– Przemocą na przemoc nigdy nie można reagować, żeby nie było wątpliwości – zaznaczył Skórzyński. – Można – opowiedział celebryta. W odczuwalnej atmosferze konsternacji, prowadzący oddali głos zasiadającej na kanapie ekspertce.
Czytaj też:
TVP i TVN szukają w Gdańsku haków na Nawrockiego? Szokujące doniesieniaCzytaj też:
Kayah zrezygnowała z kabały. "Zwróciła się w stronę aniołów"