Holecka wygrała z Lisem. Będą przeprosiny?

Holecka wygrała z Lisem. Będą przeprosiny?

Dodano: 
Danuta Holecka w żałobie powróciła na antenę TV Republika
Danuta Holecka w żałobie powróciła na antenę TV Republika Źródło: Telewizja Republika / zrzut ekranu
Danuta Holecka wygrała w sądzie z Tomaszem Lisem. Dziennikarz będzie ją musiał przeprosić na okładce "Newsweeka". Wyrok jest jednak nieprawomocny.

"Gotowa na wszystko. Jak niezbyt zdolna dziennikarka, która jest twarzą i szefową Wiadomości, zabiega o karierę, sławę i względy polityków PiS" – w ten sposób Tomasz Lis reklamował w czerwcu 2019 roku na portalu X (wtedy Twitter) okładkę tygodnika "Newsweek", którym wówczas kierował. Danuta Holecka została szefową "Wiadomości" na początku maja 2019 roku. Wcześniej program przez ponad rok nie miał oficjalnego prowadzącego.

Artykuł w "Newsweeku" nie spodobał się jednak Danucie Holeckiej, która pozwała Tomasza Lisa. Sprawa po sześciu latach doczekała się wyroku. "Sąd orzekł, że Lis, który dzisiaj już nie prowadzi gazety, będzie musiał opublikować przeprosiny dla Holeckiej na okładce pisma. Wyrok jest jednak nieprawomocny i dziennikarz będzie mógł się od niego jeszcze odwołać" – donosi portal blask.online.

Pełnomocnik poszkodowanej mec. Artur Wdowczyk, szalę sprawiedliwości na rzecz jego klientki przechylił świadek powołany przez drugą stronę. – Z zeznań przed sądem wynikało, że żadna z tych informacji zawartych w artykule nie była prawdziwa, były to nieweryfikowane plotki. Nie zostały spełnione podstawowe standardy rzetelności dziennikarskiej – ujawnił mec. Wdowczyk.

Tomasz Lis rozpoczął zbiórkę

Niedawno Tomasz Lis rozpoczął zbiórkę na platformie patronite, by zainwestować w swój kanał na YouTubie. Od dwóch lat publicysta próbuje swoich sił na tej platformie, gdzie tworzy autorski kanał, na którym pojawiają się głównie komentarze dotyczące bieżących spraw politycznych, także w formie odcinków na żywo. Co jakiś czas można też posłuchać rozmów Lisa z politykami czy z dziennikarzami.

"Pragnę, by mój kanał nabrał jeszcze większego rozmachu. Więcej komentarzy, więcej rozmów, więcej gości, nie tylko z kraju. Czasem, jak w wypadku kampanii prezydenckiej, chciałbym też ruszyć w trasę. Nie zrealizuję tych planów bez Waszej pomocy i Waszego wsparcia. Bardzo na nie liczę i serdecznie o nie proszę. Chciałbym, by to był nasz wspólny kanał. Liczę na Was" – napisał Lis.

Kanał Tomasza Lisa zebrał dotychczas 55 tys. subskrybentów. 568 opublikowanych filmów zapewniło mu ponad 13,5 mln wyświetleń.

Czytaj też:
Znany dziennikarz zbiera pieniądze. Chce zwiększyć zasięg

Źródło: blask.online