Na łamach magazynu "Variety" Hayek opowiedziała o tym, jak przebiegało u niej zakażenie koronawirusem. Choć początkowo objawy COVID-19 były lekkie, to w krótkim czasie okazało się, że aktora wymaga hospitalizacji. Gwiazda nie zgodziła się jednak pojechać do szpitala.
Ciężkie objawy choroby
W pewnym momencie zakażenia Hayek musiała zostać podłączona do aparatury podającej tlen. Lekarze usilnie namawiali gwiazdę do udania się do szpitala. Aktorka zdecydowanie odmawiała. W pewnym momencie miała stwierdzić, że "woli umrzeć w domu".
W sumie aktorka spędziła 7 tygodni w izolacji. Na szczęście chorobę udało się pokonać, choć jak przyznała Hayek, jeszcze nie wróciła do pełni sprawności.
Gwiazda wciąż odczuwa zmęczenie. Ciężko jej również zebrać myśli. Praca na planie najnowszego filmowego projektu, w który jest zaangażowana, kosztowała ją sporo wysiłku.
Salma Hayek nie jest jedyną gwiazdą Hollywood, która ciężko przeszła zakażenie koronawirusem. Podobny los spotkał inną aktorkę, Gwyneth Paltrow, która do tej pory ma problemy ze skupieniem oraz czuje się osłabiona. Na COVID-19 chorowali również aktor Tom Hanks oraz wokalistka Pink.
Ciężkie przypadki COVID-19 wśród polskich artystów
Również wielu artystów w Polsce ciężko przechodziło zakażenie koronawirusem. Wśród nich był m.in. Kuba Sienkiewicz, który był hospitalizowany pomimo przyjęcia pierwszej dawki szczepionki czy Andrzej Piaseczny, który musiał korzystać z pomocy respiratora. Na COVID-19 chorowali także Maryla Rodowicz czy Krzysztof Krawczyk.
Czytaj też:
KE podpisała kontrakt na dodatkowe szczepionki dla Unii