Kolejna afera ws. celebryty. Dentysta ujawnia kulisy

Kolejna afera ws. celebryty. Dentysta ujawnia kulisy

Dodano: 
Filip Chajzer
Filip Chajzer Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Filip Chajzer ogłosił, że żałuje sztucznego uśmiechu i ma problemy z zębami. Jego dentysta przerwał milczenie.

Ostatni rok był dość trudny dla Filipa Chajzera. Po tym, jak prezenter zniknął z TVN, narosło wokół niego kilka medialnych afer. W kwietniu celebryta opublikował w swoich mediach społecznościowych niepokojącą informację o stanie swojego zdrowia. Jak przyznał, poszedł do lekarza, który kontrolnie zlecił dodatkowe badanie, po którym konieczna okazała się operacja.

Teraz w mediach społecznościowych celebryty pojawił się niepokojący wpis. Tym razem Chajzer opowiedział o dramatycznych skutkach bondingu, który zrobił mu znany dentysta gwiazd – dr Piotr Trafidło latem 2024 roku. Lekarz szybko zareagował, demaskując kulisy wykonania zabiegu.

Chajzer niezadowolony z bondingu. Dentysta nie wytrzymał

Kilka dni temu Filip Chajzer zaczął narzekać na swój sztuczny uśmiech i przestrzegał fanów przed wykonywaniem tego zabiegu. Licznych uwag nie mógł przemilczeć znany dentysta. Lekarz ujawnił, że celebryta oczekiwał od niego, że będzie za darmo wykonywał bonding nie tylko jemu i jego najbliższym, ale także znajomym i pracownikom. Dr Trafidło twierdzi, że wszystkie uwagi na temat metamorfozy pojawiły się dopiero, gdy odmówił mu dalszych nieodpłatnych usług.

– Filip, wybacz, ale ja nie będę wszystkim twoim znajomym i pracownikom robił za darmo zębów – zakomunikował w oświadczeniu lekarz.

– Wystarczyłoby tylko, żeby Filip zadzwonił i powiedział, że nie podoba mu się ten bonding. Ale on tego nie zrobił. Dostałem tysiące wiadomości, zostałem zwyzywany, poniżony przez właśnie grupę docelową Filipa – ludzi, którzy nieracjonalnie myślą i działają emocjonalnie – dodał Trafidło na nagraniu na Instagramie.

"Złamanie tajemnicy lekarskiej"

W odpowiedzi Filip Chajzer ocenił, że dr Trafidło w swojej wypowiedzi złamał tajemnicę lekarską i nie ustawał w krytyce zabiegu.

– Do wycieczek osobistych pana Piotra w sprawie złamania tajemnicy lekarskiej, czego dziś się dopuścił, odniesie się dość pilnie moja kancelaria prawna. To jakiś pozamerytoryczny streaming myśli – stwierdził w rozmowie z Plotkiem. – Merytorycznie z mojej strony wygląda to tak. Kilka tygodni temu postanowiłem przekazać moim odbiorcom wątpliwości na temat samej metody bondingu. W moim przypadku to codzienne plucie krwią, ból popsutych zębów pod bondingiem oraz koszty zrywania tego. Nie napisałem, że pan Piotr coś zepsuł. On tego zabiegu nie robi – zaznaczył prezenter.

– Ja tylko przestrzegam ludzi, którzy tak jak ja myślą, że bezkarnie można przeprowadzić pełną metamorfozę uzębienia metodą bonding. Mój przykład pokazuje, że tak się nie da. Pisze do mnie wiele ludzi, którzy w porę nie zorientowali się tak jak ja i stracili swoje zęby. Nie wiedziałem, że tak to się może skończyć. Być może to tylko mój organizm zareagował w ten sposób, ale nikt mi o tym nie powiedział wcześniej. Zachęcam zatem niezależnie od kliniki, w której wykonują państwo zabieg, do sprawdzania każdej metody. Pewnie każda ma swoje plusy i minusy – podsumował.

facebookCzytaj też:
Żurnalista oskarża showmana TVN. "Wielokrotnie blokował mi gości"
Czytaj też:
Siedem polskich gwiazd w więzieniu. To się wcześniej nie zdarzyło

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Plotek.pl