"W ciąży jest", "Trochę się przytyło", "Masywna". Prezenterce puściły nerwy

"W ciąży jest", "Trochę się przytyło", "Masywna". Prezenterce puściły nerwy

Dodano: 
Paulina Krupińska na charytatywnym Balu Fundacji TVN
Paulina Krupińska na charytatywnym Balu Fundacji TVN Źródło: PAP / Albert Zawada
Paulina Krupińska nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć na hejterskie komentarze internautów. Mocne słowa.

Paulina Krupińska jest obecnie prezenterką telewizyjną, związaną ze stacją TVN. Początkowo współprowadziła tam programy takie jak "Klinika urody", a od pięciu lat jest prowadzącą "Dzień dobry TVN", gdzie tworzy duet z Damianem Michałowskim. Prywatnie jest żoną muzyka Sebastiana Karpiela-Bułecki, z którym ma dwoje dzieci. W 2012 roku zdobyła tytuł Miss Polonia, a rok później nagrodę Miss Photogenic podczas wyborów najpiękniejszej kobiety świata.

Wyśmiewają wygląd Pauliny Krupińskiej. Prezenterka nie wytrzymała: Nie damy się uciszyć

Prezenterka pojawiła się ostatnio na balu Fundacji TVN. W sieci można zobaczyć jej liczne zdjęcia z tego wydarzenia. Niestety, w komentarzach na portalach plotkarskich pojawiło się wiele hejterskich wpisów wymierzonych w Krupińską. Dotyczyły one jej wyglądu i wagi. Paulina Krupińska sama udostępniła kilka z nich i mocno odpowiedziała hejterom.

"W ciąży jest", "Trochę się przytyło", "Masywna", "Lubię na nią patrzeć, bo doskonale przykrywa mankamenty figury", "TVN za dobrze karmi" — czytamy w przywołanych przez Krupińską komentarzach.

"Widzicie? Jedno zdjęcie kobiety wystarczy, żeby obcy ludzie poczuli się uprawnieni do oceniania jej ciała, rozmiaru, kształtu, wagi, nawet życia prywatnego. Tak łatwo rzucić słowo, które potrafi zranić, zwłaszcza kiedy nie znamy człowieka, którego oceniamy. Ale wiecie, co jest najgorsze? To, że te słowa czytają nie tylko osoby publiczne. Czytają je młode dziewczyny, kobiety po porodzie, kobiety w połowie życia, kobiety o różnych figurach, które zaczynają myśleć, że ich ciało też "jest niewystarczające"" – czytamy we wpisie prezenterki.

"Dlatego proszę!!!! Jeśli to nie są wybory to przestańmy sprowadzać kobiety do rozmiaru, do nogi, do talii, do brzucha. Ciało nie jest zaproszeniem do oceny. Ciało to dom jaki mamy. Każda z nas ma prawo wyglądać tak, jak wygląda dziś. W mniejszym rozmiarze, w większym rozmiarze, w innym kształcie niż rok temu. To jest życie. To jest normalność ♥️A ja? Ja nie jestem "masywna", "za duża", "za mało idealna". Jestem sobą. W pełni. Z miłością do siebie, której długo musiałam się uczyć przez branżę w której pracowałam i też przez takie komentarze. Do wszystkich kobiet🫶🏼 Nie pozwólcie, żeby cudze słowa zatrzymały waszą pewność siebie. Nie pozwólcie, żeby internet mówił wam, kim macie być i jak macie wyglądać. Twoje ciało nie jest problemem. Problemem jest brak empatii 💔I dopóki będziemy o tym mówić głośno – nie damy się uciszyć" – podkreśliła na koniec.

instagramCzytaj też:
Żona gwiazdy TVP prosi o pomoc. "Nie wiem, co robić"
Czytaj też:
Znana dziennikarka zrozpaczona. "Ona mnie uratowała. Mi się nie udało"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl