Tajemniczy wpis znanego celebryty. "Musiałem ogolić głowę"

Tajemniczy wpis znanego celebryty. "Musiałem ogolić głowę"

Dodano: 
Filip Chajzer
Filip Chajzer Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Filip Chajzer wywołał niepokój wśród swoich fanów. Opublikował zdjęcie, na którym ma krótko ostrzyżone włosy.

Ostatni rok był dość trudny dla Filipa Chajzera. Po tym, jak prezenter zniknął z TVN, narosło wokół niego kilka medialnych afer. W kwietniu celebryta opublikował w swoich mediach społecznościowych niepokojącą informację o stanie swojego zdrowia. Jak przyznał, poszedł do lekarza, który kontrolnie zlecił dodatkowe badanie, po którym konieczna okazała się operacja.

Teraz w mediach społecznościowych celebryty pojawił się niepokojący wpis.

Niepokojący wpis Filipa Chazjera

"Życie jest przewrotne. Byłbym lekko zdziwiony gdyby…
👉3 lata temu ktoś powiedział mi, że będę sprzedawać Kebap 😊
👉1 rok temu gdyby ktoś powiedział mi że będę dumnym mieszkańcem Krakowa 😊
👉Pół roku temu gdyby ktoś powiedział, że pilnie i bynajmniej nie dla „fun” będę musiał ogolić głowę na "zapałę"…" – napisał celebryta.

"Wszystko jest po coś. Oby tylko zmierzało w dobrym kierunku ❤️ dziś jest pełnia, podobno razem z nią zmiany. Wspaniałego nowego tygodnia dla Was dobrzy ludzie!" – dodał.

Pod postem pojawiły się wyrazy wsparcia dla prezentera i liczne komentarze zaniepokojonych fanów.

instagram

Filip Chajzer trafił na blok operacyjny. Wcześniej skorzystał ze spowiedzi

Jak opowiadał kilka miesięcy temu Filip Chajzer, po badaniu USG czekała go pilna konsultacja z urologiem. Okazało się, że był to idealny czas na interwencję. Były gwiazdor TVN-u przytoczył również statystki, przekazując, że nowotwory jądra to 1,6 proc. zachorowań na nowotwory złośliwe u mężczyzn, ale w grupie wiekowej 20-44 stanowią one najczęstszą przyczynę zachorowań. "O moim zdrowiu zdecydował przypadek. Dziś już wiem, że przypadkowi nie można zostawiać życia. Mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia. I zrobię!" – zapewnił.

Później w jego mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie ze szpitala. "Jeśli wierzysz, to poproszę o modlitwę w najbliższych dwóch godzinach. Tak, żeby wszystko było dobrze. Dziękuję" – napisał do swoich fanów w relacji na Instagramie.

Kilka godzin później Filip Chajzer opublikował wpis, w którym nieco szerzej opisał całą sytuację i przekazał dobre wieści.

"To będą najlepsze święta w moim życiu. Trzy tygodnie temu wszystko się zaczęło. Rutynowe badanie i szybka akcja. Dziś rano spowiedź (pierwsza po bardzo wielu latach – trudne doświadczenie) i po południu na blok. Budzę się i słyszę, że udało się. Faceci badajcie się. Szczególnie w tym fantastycznym wieku (1984). Jeszcze trochę pożyję. Obiecuję. Pod narkozą śniło mi się, że mam córkę. I w sumie to było bardzo fajne" – napisał.

Czytaj też:
Żurnalista trafił do szpitala. "Podejrzenie zawału"
Czytaj też:
Pogrzeb Stanisława Soyki. Tłumy żegnają artystę

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl