Celebrytka zniknęła na kilka tygodni. Pojawiły się pytania o jej zdrowie

Celebrytka zniknęła na kilka tygodni. Pojawiły się pytania o jej zdrowie

Dodano: 
Kinga Rusin
Kinga Rusin Źródło:PAP / Marcin Kmieciński
Kinga Rusin na kilka tygodni zniknęła z mediów społecznościowych. Zaniepokojeni fani pytają o jej zdrowie.

Kinga Rusin, od momentu opublikowania na Kanale Zero wywiadu z Andrzejem Dudą regularnie krytykowała Stanowskiego i zarzucała mu sympatyzowanie z Prawem i Sprawiedliwością. Konflikt pomiędzy dziennikarzami zaostrzył się po wywiadzie z Samuelem Pereirą. Celebrytka poświęciła twórcy Kanału Zero kilka postów, a o ich przepychankach było głośno w sieci. Później skupiła się na kadrach z licznych egzotycznych podróży, po czym niespodziewanie zniknęła z mediów społecznościowych.

Jej ostatni post został opublikowany 7 kwietnia i zachęcał do udziału w wyborach samorządowych. "Kochani, chodźmy na wybory bo frekwencja na razie jest mizerna. Naprawdę chcecie zostawić Wasze miejsce zamieszkania w rękach przypadkowych ludzi? Ja już zagłosowałam, a uwierzcie, było ciężko… bo po wczorajszej imprezie i kilku godzinach na szpilkach ledwo chodzę" – napisała.

instagram

Kinga Rusin zniknęła z sieci. Fani niepokoili się o jej zdrowie

Zaniepokojeni fani próbowali dowiedzieć się co się stało i martwili się o zdrowie Kingi Rusin. Teraz celebrytka opublikowała post, w którym wyjaśniła przyczynę swojej nieobecności w sieci.

Okazuje się, że nie ma powodu do niepokoju. Celebrytka po prostu postanowiła odpocząć od mediów społecznościowych i oddała się kolejnym podróżom. Uspokoiła swoich obserwatorów, że już do nich wróciła.

"Zrobiłam sobie małą dietę – miesiąc bez social mediów. Przecież to nic wielkiego. Ale już po 10 dniach zaczęłam otrzymywać pytania typu "Gdzie jesteś? Co się u Ciebie dzieje?". Po 20-u dniach bardzo wiele zaniepokojonych osób zaczęło pytać o moje zdrowie. To było w sumie wzruszające. Bardzo serdecznie Wam dziękuję za miłą troskę" – napisała we wtorek.

"Pytaliście też o relacje z naszych przygód i podróży. To był ciekawy miesiąc! Po dłuższej chwili w Warszawie (dziesiątki spotkań, bo jesteśmy tu rzadko), przenieśliśmy się do Włoch, żeby stąd pracować zdalnie. Oczywiście, jak to u nas😉, zamierzaliśmy jednocześnie odwiedzić znajomych i parę miłych okolic. I w ten sposób ponownie zawitaliśmy do Toskanii, Abruzji czy Apulii, a skończyliśmy …. w Rzymie. CDN" – relacjonowała.

instagramCzytaj też:
Gwiazda kina na zaprzysiężeniu Putina. "To największy światowy przywódca!"
Czytaj też:
Dziennikarka wściekła po tym, co zobaczyła. "Rząd powinien tego zakazać"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram