Jest odpowiedź na głośny wywiad kandydatki Konfederacji. "Nie boję się"

Jest odpowiedź na głośny wywiad kandydatki Konfederacji. "Nie boję się"

Dodano: 
Logo partii Konfederacja Wolność i Niepodległość
Logo partii Konfederacja Wolność i Niepodległość Źródło:PAP / Leszek Szymański
Aleksandra Kiepura wydała oświadczenie ws. szokującego wywiadu, w którym opowiadała o swojej przeszłości.

Aleksandra Kiepura dała się poznać szerszej publiczności za sprawą udziału w programie "Hotel Paradise". Teraz trenerka fitness i dietetyczka postanowiła spróbować swoich sił w polityce. Startuje do europarlamentu z list Konfederacji. Jest numerem piątym na liście tej partii obejmującej dwa województwa: dolnośląskie i opolskie.

Kiepura udzieliła wywiadu kanałowi "Marcin Zawada Podcast", w którym wypowiadała się na temat swojej kontrowersyjnej przeszłości i życiowych priorytetów. Celebrytka mówiła m.in. o braniu narkotyków od 13 roku życia, edukacji czy nadużywaniu alkoholu. Zaznaczyła przy tym, że w związku z ilością nielegalnych substancji, które przyjęła, jest "możliwe, że jej mózg nie działa do końca poprawnie". Rozmowa została dziś nagłośniona w sieci.

twitter

Aleksandra Kiepura odpowiada mediom: Nie boję się

Aleksandra Kiepura opublikowała na X oświadczenie ws. nagłośnionego wywiadu. Jak podkreśliła, udzieliła go już dwa lata temu, więc uważa za nadużycie przywoływanie go w kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego. "Nie jestem już ani singielką, ani nie mam już 26 lat" – zauważa.

Kiepura podkreśla również, że nie wstydzi się swojej historii. "Chciałabym, aby moja walka o samą siebie, o moje życie, była pomocna dla innych kobiet, które będą chciały pokonać swoje słabości, wyrwać się z pułapek, w które wpadły w młodości" – twierdzi kandydatka Konfederacji.

"Wchodząc do polityki, wiedziałam, że stawiam wiele na szali i że mnóstwo, moich błędów, a nawet moich słó będzie wykorzystywanych przeciwko mnie. Nie boję się tego" – zapewniła, dodając, że nie zamierza dać się wykluczyć z powodu swojej przeszłości.

twitter

Rzecznik Konfederacji staje w obronie kandydatki do PE

W obronie Aleksandry Kiepury stanęła rzecznik prasowa Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.

"Dużej odwagi wymaga mówienie o swoich doświadczeniach, a jeszcze większej siły wymaga to, by zejść z drogi, którą może prowadzić do zguby. Każde z takich doświadczeń buduje nasze osobowości. Najważniejsze, by uczyć się na błędach, nie popełniając ich ponownie. Wyciąganie przez dziennikarzy wypowiedzi sprzed dwóch lat, bez podjęcia próby weryfikacji, co z tych wypowiedzi jest aktualne, a co już nie, odbieram jako próbę uderzenia i zdyskredytowania po linii najmniejszego oporu w osób, kandydujących z list Konfederacji" – napisała na X.

twitterCzytaj też:
TV Republika w TOP 10 w Polsce. Kolejny sukces stacji
Czytaj też:
Stan zdrowia króla Karola III. Książę William "martwi się o ojca"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / X