O Paulinie Smaszcz w polskich mediach zrobiło się głośno w 2022 roku, niedługo po tym, jak Katarzyna Cichopek rozstała się z Marcinem Hakielem. Wszystko za sprawą romansu aktorki "M jak Miłość" z Maciejem Kurzajewskim, z którym Smaszcz była wcześniej w związku małżeńskim i który jest ojcem jej dwóch synów. Przez wiele miesięcy wokół nowej pary w show biznesie narosło wiele afer, głównie związanych właśnie z byłą żoną Macieja Kurzajewskiego, która przy każdej okazji wbijała szpilę ojcu swoich dzieci.
Akt oskarżenia przeciwko Paulinie Smaszcz. Co jej grozi?
Polska Agencja Prasowa poinformowała w niedzielę 31 grudnia, że Paulina Smaszcz stanęła w obliczu poważnych zarzutów. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa – Śródmieście w Warszawie, a akt oskarżenia został już skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.
Jak przekazał w rozmowie z PAP prokurator Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Paulina Smaszcz jest oskarżona o nielegalne przetwarzanie danych osobowych innej osoby w sieci Internet. Chodzi o ujawnienie danych adresowych na jednym z portali społecznościowych.
Prokurator zaznaczył, że Paulina Smaszcz nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Zdecydowała się również nie składać wyjaśnień na ten temat.
Za czyn wskazany w akcie oskarżenia grozi jej nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Celebrytka odpowiada na zarzuty
Paulina Smaszcz w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniosła się do stawianych jej zarzutów. Zgodziła się jednocześnie na publikację wizerunku i pełnego nazwiska. Celebrytka przyznała, że zaskoczyła ją decyzja prokuratury, ponieważ, jak stwierdziła, "już raz w tej sprawie" śledczy odmówili wszczęcia postępowania.
– Nie znam powodów, dla których to samo wydarzenie raz oceniono jako zgodne z prawem, a za chwilę doszukano się w nim złamania prawa – przekazała Smaszcz w komentarzu udzielonym PAP.
Zapewniła przy tym, że nie czuje się winna i "nie ma sobie nic do zarzucenia".
Była żona Macieja Kurzajewskiego ujawniła prywatne adresy innych celebrytek
Przypomnijmy, że Paulina Smaszcz w czerwcu opublikowała nagranie, na którym pokazała pozew od Katarzyny Cichopek. Na jednej ze stron widać było dokładne adresy powołanych przez powódkę świadków w sprawie o naruszenie dóbr osobistych. Wśród nich były m.in. były mąż Pauliny Smaszcz i obecny partner Katarzyny Cichopek, Maciej Kurzajewski, aktorka Anna Mucha i była szefowa redakcji "Pytania na śniadanie", Joanna Kurska. Obserwatorzy 50-latki w mediach społecznościowych mogli zobaczyć, gdzie mieszkają wyżej wymienione osoby.
Według oceny prawników, pytanych wówczas o tę sprawę przez media, doszło w tym przypadku do naruszenia prawa do prywatności.
Czytaj też:
Skandal z udziałem syna Martyniuka w Zakopanem. Jego żona wydała oświadczenieCzytaj też:
Maciej Orłoś o krok od powrotu do "Teleexpressu". Podano datę