Kilkadziesiąt tysięcy w sześć dni. Nie taki był cel "Newsweeka"

Kilkadziesiąt tysięcy w sześć dni. Nie taki był cel "Newsweeka"

Dodano: 
Bogdan Rymanowski
Bogdan Rymanowski Źródło: YouTube / Rymanowski Live
Dzięki "Newsweekowi" Bogdan Rymanowski zyskał kilkadziesiąt tysięcy subskrybentów. Ma ich już ponad pół miliona.

Tygodnik "Newsweek" ostro zaatakował Bogdana Rymanowskiego po jego rozmowie z prof. Grażyną Cichosz, opublikowanej na youtubowym kanale dziennikarza. Na okładce najnowszego numeru redakcja nie szczędziła ostrych słów pod jego adresem: "Brednie u Rymanowskiego. Do swojego kanału na YouTubie zaprasza antyszczepionkowców, wyznawców teorii spiskowych i głosicieli antynaukowych bzdur. Wierzy im czy cynicznie ich wykorzystuje dla klików i pieniędzy?" – grzmi "Newsweek". Do ataku dołączyli inni lewicowi dziennikarze, a także politycy i w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza.

– Każdy zasługuje na wysłuchanie. Żadni "policjanci myśli" nie mogą dyktować dziennikarzowi, kogo może, a kogo nie może zapraszać. Wierzę w zdolność moich widzów do samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. Cieszę się, że "Rymanowski Live" ma już 450 tysięcy subskrypcji. Dopiero się rozkręcam – odpowiedział na platformie X Rymanowski.

Tyle zyskał Bogdan Rymanowski po publikacji "Newsweeka"

– Nie mogę uwierzyć w to co widzę – ale to dzieje się naprawdę. Każdemu z Państwa serdecznie dziękuję. Moja wdzięczność jest ogromna – podkreślił Bogdan Rymanowski w piątek we wpisie na YouTubie, informując, że jego kanał przekroczył pół miliona subskrypcji.

"Dziękuję za wyrazy wsparcia i gesty solidarności. W ostatnich dniach doświadczyłem fali sympatii, jakiej się nie spodziewałem. Dziękuję też za słowa rzeczowej krytyki – przyjmuję je z pokorą. Moja rozmowa z Panią Profesor Grażyną Cichosz sprowokowała debatę o granicach wolności słowa. Czy osoba posiadająca tytuł naukowy ma prawo publicznie głosić swoje zdanie, nawet jeśli wydaje się ono sprzeczne z poglądami innych naukowców? Czy dziennikarz, rozmawiając z takim gościem, powiela dezinformację czy wypełnia swój elementarny obowiązek, jakim jest przedstawianie i konfrontowanie opinii? Każdy z nas musi sobie sam odpowiedzieć na te pytania. Uważam, że w wolnym kraju każdy może wyrażać swoje zdanie. I nikt nie musi tego słuchać. Bardzo dziękuję, że jesteście Państwo ze mną i całą ekipą Rymanowski Live!" – dodał dziennikarz.

W poniedziałek 10 listopada kanał Rymanowski Live miał 521 tys. subskrybentów.

Według danych Social Blade, które cytują Wirtualne Media, w niedzielę 2 listopada Rymanowskiemu przybyło 5 tys. subskrybentów, w poniedziałek – 9 tys., we wtorek – aż 18 tys., a w środę – 11 tys. W kolejnych dniach wzrosty zmalały: do 6 tys. w czwartek i 9 tys. w piątek. Tym samym tylko przez sześć dni kanał zyskał ponad 55 tys. subskrybentów.

Czytaj też:
Rewolucja w dużej stacji telewizyjnej. Szefostwo rezygnuje
Czytaj też:
"Słaby", "brakuje klimatu". To miał być hit TVP

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media