"Po 26 latach żegnam się z TVN – ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe" – napisał 30 czerwca w swoich mediach społecznościowych Hubert Urbański. Prezenter jest twarzą polskiej edycji "Milionerów" od 1999 roku, kiedy to teleturniej zadebiutował na antenie TVN. W oświadczeniu opublikowanym na Instagramie, prezenter nie tylko pożegnał się z widzami TVN-u, ale także zapowiada coś nowego. "Pełen wdzięczności za wszystko, co dostałem, patrzę z radością i nadzieją na to, co właśnie nadchodzi. Bądźcie ze mną koniecznie – do zobaczenia! – zaznaczył.
Urbański przechodzi do konkurencji. Miszczak: Jestem bardzo zadowolony
Już w styczniu pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że "Milionerzy" mogą nie wrócić na antenę TVN-u. Teleturniej przejęła ostatecznie telewizja Polsat i ma on zadebiutować na nowej antenie już jesienią tego roku. Wciąż nie było jednak wiadomo, czy dalej będzie go prowadził Hubert Urbański. "W końcu jednak po długiej burzy mózgów zwieńczonej badaniami wśród widzów Polsatu zdecydowano bezpiecznie, by "Milionerów" nie odbierać Hubertowi Urbańskiemu. Możemy jako pierwsi ogłosić, że to on poprowadzi odświeżoną wersję programu w konkurencji TVN-u. Na plan wchodzi już lada moment, a nowe odcinki z nim w roli głównej pojawią się na antenie jesienią" – poinformował w poniedziałek serwis Pudelek.pl.
Przejście Huberta Urbańskiego do Polsatu na początku lipca zostało oficjalnie potwierdzone przez stację. – Dla widzów "Milionerzy" to Hubert i jestem bardzo zadowolony, że Polsat będzie mógł pokazać im nowe odcinki ulubionego programu w wersji, którą pokochali. Jestem też przekonany, że nowi widzowie, docenią kunszt Huberta w tej roli i rzesza fanów najlepszego teleturnieju na świecie będzie się systematycznie powiększać – podkreślił Edward Miszczak.
Ile były gwiazdor TVN zarobi na "Milionerach" w Polscacie?
Jak donosi "Super Express", Hubert Urbański wynegocjował w Polsacie spore kwoty.
Jak dotychczas podawano, prezenter za jeden sezon programu zarabiał około 250 tys. zł, więc Polsat musiał zaproponować sumę, która przekona byłego gwiazdora TVN do dalszej pracy przy teleturnieju.
"W tej sytuacji nie było innego wyjścia, niż skusić Huberta pieniędzmi większymi od tych, które zarabiał w TVN (...). Wygląda też na to, że TVN nie miał mu już niczego ciekawego do zaoferowania" – podkreślił informator w rozmowie z "Super Expressem".
Jak podał tabloid, Polsat miał zaoferować Urbańskiemu ok. 50 tys. zł więcej, czyli 300 tys. zł za sezon.
Czytaj też:
Niespodziewane wieści ws. kultowego show TVP. Widzowie będą rozczarowaniCzytaj też:
Znany prezenter odchodzi z TVN-u. "Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana"