19 lutego, podczas porannego występu w Kanale Zero, Izabella Krzan oficjalnie potwierdziła, że odchodzi z programu. – Prawda jest taka, kochani, że rzeczywiście odchodzę z Kanału Zero. To nie jest dzisiaj ostatni poranek. Ostatni będzie w piątek i zakończymy go tak, jak zaczynałam – z Tedzikiem po mojej prawicy (...) Dzisiaj nie będę się w to zagłębiać, nie chcę psuć atmosfery. Ale są we mnie teraz ogromne emocje i albo się popłaczę, albo dostanę zawału, albo stanie mi serce – poinformowała Izabela Krzan na antenie Kanału Zero.
Izabella Krzan ostatecznie pożegnała się z widzami Kanału Zero w piątek 21 lutego. Prezenterka nie ukrywała łez, widząc pożegnalny filmik, który przygotowali jej współpracownicy. Otrzymała również humorystyczny prezent w postaci koszulki z tematycznym napisem: "Dla nas zawsze będziesz zerem". Krzysztof Stanowski przyznał, że rozmowy na temat odejścia Izabelli Krzan trwały od wielu tygodni. Szybko okazało się, że powodem była oferta pracy z TVN-u.
Izabella Krzan dołącza do TVN-u. Zdradziła kulisy zatrudnienia
We wtorek 25 lutego w studiu Transcolor w Warszawie odbyła się uroczysta prezentacja wiosennej ramówki TVN. Podczas tego wydarzenia oficjalnie ogłoszono, że Izabella Krzan dołączy do ekipy "Dzień Dobry TVN". Będzie reporterką w śniadaniówce stacji.
– To zero zaskoczenia – powiedziała Lidia Kazen. – Wszyscy przyjmą cię fantastycznie, a co dalej zobaczymy – dodała dyrektorka programowa TVN podczas konferencji ramówkowej stacji.
W rozmowie z Pudelkiem, dziennikarka zdradziła, jakie były okoliczności tego medialnego transferu.
– To nie była impulsywna decyzja, by przejść z Kanału Zero do TVN. To, są duże kroki, ważne kroki, które warto podejmować świadomie i na pewno parę tygodni, parę miesięcy się ta decyzja w mojej głowie mieliła. Dostałam w TVN propozycję rozwoju różnych formach, ale zawsze w rozrywce, a że stawiam na rozwój, to skorzystałam z tej okazji – tłumaczyła.
Była również dopytywana o to, czy brała udział w castingu na stanowisko, które otrzymała w TVN-ie.
– Myślę, że przez te osiem lat pracy w mediach udowodniłam, że jestem ambitna, że lubię pracować, rozmawiać z ludźmi. Więc nie, żadnego castingu nie było, natomiast odbyła się rozmowa a propos tego, jak moja droga w TVN mogłaby wyglądać, jak mogłabym się rozwijać i co bym chciała robić (...). Cieszę się, że udało nam się wypracować kompromis i plan na kolejne lata – ujawniła.
Czytaj też:
Szokujące słowa dziennikarki TVP o pośle PiS. KRRiT interweniujeCzytaj też:
Była gwiazda TVN uderza we współprowadzącą. "Nie wierzę, że to się działo"