Kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jak co roku, wywołuje skrajne emocje. W sobotę Jerzy Owsiak opublikował na Facebooku wpis, w którym zwrócił się "do TV Republika, wPolsce24 i innych nieprzychylnych". "Wasza wściekła, zła i pełna nienawiści kampania strachu do Orkiestry przyniosła jeden, dla Was bardzo zaskakujący, a dla nas do przewidzenia efekt. Jutro gramy finałowo, a na naszym koncie już 38 392 158 złotych (ponad 5 milionów więcej niż rok temu o tej porze) deklarowanych i faktycznych wpłat. Przy wielu takich aktywnościach informacja od darczyńców, że spotykając się z takim hejtem, dają drugie tyle. Tego się spodziewaliście?" – napisał.
Jurek Owsiak celowo nie płaci abonamentu. Nie zamierza uregulować długu
Szef WOŚP ujawnił niedawno, że dostał wezwanie do uregulowania zaległego abonamentu na Telewizję Polską, na kwotę 1200 zł. Okazuje się, że Jerzy Owsiak celowo zrezygnował z wpłat na media publiczne, ponieważ nie podobało mu się to, jak traktowano go oraz jego fundację w TVP za poprzednich rządów. W rozmowie z Polską Agencją Prasową, zapowiedział również, że nie zamierza uregulować długu, nawet teraz, gdy wymieniono władze publicznego nadawcy. Okres działalności Telewizji Polskiej w trakcie, gdy władzę w Polsce sprawowało Prawo i Sprawiedliwość, nazwał "ośmioma latami odcięcia, pogonienia, próby wymazania Orkiestry".
– Dosłałem ostatnio z Poczty Polskiej wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego – 1200 zł. Mimo tego, co działo się w mediach publicznych, długo płaciłem abonament, w końcu jednak przestałem, nie godząc się na to, co robili. Wysłałem więc odpowiedź poczcie, że nie zapłacę tych pieniędzy, ponieważ ta telewizja obrażała mnie, sugerowała, że jestem złodziejem i nigdy nie poniosła za to odpowiedzialności – przekazał w rozmowie z PAP.
Owsiak żąda objęcia byłych dziennikarzy TVP "infamią"
Mało tego, Owsiak zaznaczył, że nadal nie płaci abonamentu, ponieważ, w jego odczuciu, nie doprowadzono do odpowiedniego "rozliczenia" poprzedniej ekipy TVP.
– Nie zapłacę ani zaległego, ani bieżącego abonamentu i chętnie doprowadzę do publicznej dyskusji na ten temat, ponieważ osób pokrzywdzonych przez tę telewizję są tysiące i musi to zostać rozliczone. To postawienie kropki nad i jest ważne. Nie mieści mi się w głowie, że ci dziennikarze są wciąż w zawodzie i dalej robią to samo, tylko w innej stacji. Uważam, że zasługują na to, by objąć ich zawodową infamią. To temat, który podjąć powinny jakieś stowarzyszenia dziennikarskie – ocenił dla PAP.
Czytaj też:
Widzowie grzmią na nowe gwiazdy show TVP. "Odwalają jakąś żenadę"Czytaj też:
TVP przegrała w sądzie z TV Republika. Program zostaje na antenie