Gwiazda TVP komentuje zmiany w stacji. "Ewidentnie jest nacisk"

Gwiazda TVP komentuje zmiany w stacji. "Ewidentnie jest nacisk"

Dodano: 
Wokalista Michał Szpak
Wokalista Michał Szpak Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Michał Szpak ocenił zmiany, które zaszły w Telewizji Polskiej na przestrzeni ostatniego roku.

Telewizja Polska, po zmianie władzy, wprowadziła istotne zmiany w swoich formatach rozrywkowych. W popularnym programie muzycznym "The Voice of Poland"wymieniono niemal całą dotychczasową ekipę. W 15. edycji nie było już większości gwiazd związanych wcześniej z formatem. Prowadzącymi zostali Paulina Chylewska i Maciej Musiał. Relację zza kulis zdawał Jan Dąbrowski. W jury pozostali Lanberry oraz Tomson i Baron, a Justyna Steczkowska i Marek Piekarczyk zostali wymienieni na kontrowersyjnego muzyka – Michała Szpaka i Kubę Badacha, piosenkarza, a prywatnie zięcia byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Michał Szpak zaczął pojawiać się również na koncertach organizowanych przez Telewizję Polską. Muzyk był jedną z gwiazd tegorocznego koncertu sylwestrowego organizowanego przez stację. Impreza pierwszy raz od lat, nie odbyła się w Zakopanem, a na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Michał Szpak o nowej TVP. "Nacisk na zmiany"

W rozmowie z serwisem Plotek.pl, gwiazdor TVP został zapytany o ocenę kierunku zmian w Telewizji Polskiej. Przyznał, że jest zadowolony z tego, jak obecnie wyglądają media publiczne.

– Uważam, że jest widoczna zmiana duża. Ja też trafiłem na taki moment w samym programie, gdzie bardzo było dużo zmian. Więc ewidentnie jest, że tak powiem bardzo mocno kładziony nacisk na to, żeby te zmiany było czuć i było je widać. Uważam, że takie odświeżenie Telewizji Polskiej to jest tylko na plus – stwierdził Szpak.

Jak zaznaczył, po zmianie władzy nikt nie ingerował w jego wizerunek i kostium, który prezentuje na scenie.

Kontrowersyjny występ

Latem ubiegłego roku rozpętała się burza po występie Michała Szpaka na scenie w Tarnowie w ramach koncertów Lata z Radiem i Telewizją Polską. Wokalista zaprezentował się w osobliwym stroju z czarnej skóry z wielką gwiazdą na głowie, która przypominała koronę. Zaśpiewał dwa utwory ze swojego repertuaru. Podczas wykonywania piosenki "Gaja", na scenie obok niego pojawili się tancerze przywiązani do sznurów, które trzymał artysta, co budziło skojarzenie z psami trzymanymi na smyczy. Spotkało się to z ogromnym oburzeniem wśród internautów.

"Strach się bać, takie to przerażające widowisko"; "Szkoda, fajny i mądry facet, ale coś z emocjami nie tak"; "Ło matko i córko, co to było"; "Masakra, co się dzieje z tymi ludźmi, żeby zabłysnąć..."; "Kiedyś go bardzo lubiłam, ale idzie on w zła stronę, więc już nie słucham i nie oglądam"; "Kontynuacja rozpoczęcia igrzysk w Paryżu.Dno"; "Kiedyś koncert był koncert....teraz cyrk i banda przebierańców.... Źle się dzieję... człowiekowi rosną kły i rogi... świat stanął do góry nogami.... tylko naszych teraz dzieci żal że w tym gównie muszą żyć"– można było przeczytać w komentarzach w mediach społecznościowych TVP.

Czytaj też:
Zaskakujący komentarz pracownika TV Republika. "Prezesa poniosło"
Czytaj też:
Kolejne dziwne pożegnanie w "Faktach" TVN. Dziennikarz dziękował kolegom

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plotek.pl