Znana prezenterka zdradza kulisy zwolnienia z TVP. "Nie mogłam się pożegnać"

Znana prezenterka zdradza kulisy zwolnienia z TVP. "Nie mogłam się pożegnać"

Dodano: 
Dziennikarka Małgorzata Opczowska
Dziennikarka Małgorzata Opczowska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Małgorzata Opczowska pierwszy raz zdradziła kulisy rozstania z TVP. Przyznała, że było "niesympatycznie".

W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiły się grafiki które ogłaszały, że do zespołu telewizji wPolsce24 dołączą dobrze znane widzom dawnej Telewizji Polskiej gwiazdy, które w mediach publicznych prowadziły programy informacyjne i publicystyczne. Nowy kanał będą współtworzyć m.in.: Michał Adamczyk, Magdalena Ogórek, Marta Kielczyk, Małgorzata Opczowska i Jacek Łęski. Na zdjęciu znaleźli się też dziennikarze, który już wcześniej tworzyli telewizję wPolsce.pl: Dorota Łosiewicz, Wojciech Biedroń, Marcin Wikło, a także Marta Piasecka, która do stacji dołączyła w czerwcu tego roku.

Małgorzata Opczowska o kulisach zwolnienia z TVP. Było "niesympatycznie"

Małgorzata Opczowska znalazła się w gronie dziennikarzy zwolnionych ze śniadaniówki TVP. Prezenterka nie miała okazji pożegnać się z widzami "Pytania na śniadanie". Teraz, w rozmowie z Plejadą, pierwszy raz od zwolnienia, opowiedziała, jak została potraktowana przez nowe władze TVP.

– W tamtym czasie nikt nie wiedział, co się stanie z TVP. Dopiero jak wróciłam z ferii zimowych, dowiedziałam się, że się rozstajemy z Telewizją Polską i trzeba było to przełknąć. Rozstania zawsze są trudne i to też należało raczej do tych niesympatycznych i trudniejszych. Ale to już za nami – przyznała. – Przez dłuższy czas to było milczenie, a potem to był telefon. Dowiedziałam się telefonicznie, że nie ma mnie w grafiku. Mnie chyba najbardziej brakowało tego, że nie mogłam się pożegnać z widzami, z ekipą, z którą pracowałam – dodała.

Podkreśliła, że w trudnym momencie mogła liczyć na wsparcie fanów i rodziny.

– Okazało się, że wyszliśmy z tego silniejsi, ta sytuacja nas scementowała. Razem robiliśmy plany. Zastanawialiśmy się, co można zrobić dalej. Nie było wątpliwości, że musimy zostać w mediach. Wiedzieliśmy, że chcemy dalej robić to, co kochamy najbardziej. Mój mąż ma gigantyczne doświadczenie medialne. Ja już 20 lat pracuję w mediach. Zaczynałam w stacji TVN, później Telewizja Kraków i TVP Info, aż w końcu "Pytanie na Śniadanie". Mam wrażenie, że robiłam już niemalże wszystko w telewizji. Przechodziłam przez wszystkie szczeble. Od dokumentalisty przez researchera po reportera. Uważam się za profesjonalistkę – zaznaczyła.

Czytaj też:
Kolejna gwiazda TVN24 w TVP Info. "Będę robić co mogę, by było dobrze!"
Czytaj też:
Co z przyszłością znanych dziennikarzy w radiu? Decyzja zapadła