Gwiazda TV Republika z ważnym apelem. "Uszanujmy wolę rodziny"

Gwiazda TV Republika z ważnym apelem. "Uszanujmy wolę rodziny"

Dodano: 
Dziennikarka Anna Popek
Dziennikarka Anna Popek Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Anna Popek zaapelowała ws. śmierci syna Danuty Holeckiej. Prosi o uszanowanie woli rodziny.

W poniedziałek media obiegła informacja o śmierci syna dziennikarki Telewizji Republika, Danuty Holeckiej. "9 lipca 2024 roku w wieku 31 lat zmarł Julian Dunin-Holecki, o czym zawiadamia pogrążona w głębokim smutku rodzina" – czytamy na klepsydrze, opublikowanej przez Dom Pogrzebowy "Służew".

Nie żyje syn Danuty Holeckiej

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w poniedziałek 15 lipca w kościele św. Kazimierza w Warszawie. Syn dziennikarki spoczął następnie na Cmentarzu Służewskim Starym. Z relacji dziennika "Fakt" wynika, że na pogrzebie mężczyzny "kościół pękał w szwach". "Rodzina, przyjaciele, znajomi, pacjenci, współpracownicy – wszyscy chcieli godnie pożegnać Juliana Dunina-Holeckiego" – czytamy. W uroczystości uczestniczyć miał m.in. poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski oraz prezenterka Anna Popek.

Julian Dunin-Holecki z wykształcenia był lekarzem. Pracował jako ortopeda m.in. w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim.

Anna Popek apeluje: Uszanujmy wolę rodziny

Serwis Plejada skontaktował się w tej sprawie z Anną Popek. Gwiazda Telewizji Republika pochwaliła dziennikarzy o różnych poglądach za to, że potrafili z taktem podejść do rodzinnej tragedii Danuty Holeckiej i udało się uniknąć niestosownych komentarzy.

– Polacy mają na dnie serca i rozumu pewien rodzaj taktu i obawy przed tym, by nie przekroczyć granic. Śmierć jest tajemnicą i myślę, że każdy człowiek, który rozumie, na czym polegają sprawy życia i śmierci, zdaje sobie sprawę, że jest to moment wyjątkowy i trudny dla każdego – stwierdziła.

– Nie spotkałam się z tym, żeby nawet przeciwnicy – poza jakimś jazgotem politycznym i ludźmi, którzy się nie lubią i nie cenią – drwili ze śmierci albo używali tego jako narzędzia. Uważam, że Polacy wciąż – mimo tej zmiany obyczajowej, która następuje – mają takt w sobie i szacunek do śmierci. Stare powiedzenie rzymskie mówi, że o zmarłych nic albo dobrze. Myślę, że u nas jest ono właściwie rozumiane. Cieszę się też, że dziennikarze powściągliwie opisują tę sprawę, co świadczy o tym, że nasz naród ma głowę na karku – podkreśliła Anna Popek.

Zaapelowała przy tym, że uszanować "wolę rodziny", która nie chciała nagłaśniać sprawy.

– Wolą rodziny było to, żeby nie publikować żadnych zdjęć, nie dyskutować o tym na forum, nie nagłaśniać tej sprawy i zachować dyskrecję. Myślę, że jest to najważniejsze w każdym przypadku, a tutaj szczególnie – dodała prezenterka TV Republika.

Czytaj też:
"Myślami jesteśmy z tobą". Koledzy z TV Republika wspierają Danutę Holecką
Czytaj też:
Pogrzeb słynnego artysty opóźniony. "To sprawy rodzinne"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plejada.pl