Ruszył nowy program Kanału Zero. Twórcy byli wcześniej w Kanale Sportowym

Ruszył nowy program Kanału Zero. Twórcy byli wcześniej w Kanale Sportowym

Dodano: 
Kanał Zero
Kanał Zero Źródło: YouTube / Kanał Zero, screen
Kanał Zero ruszył z nowym programem. "Zero Presji" prowadzą, znani już z Kanału Sportowego, prezenterzy.

Kanał Zero ruszył z nowym programem rozrywkowym "Zero Presji". Audycję, z udziałem znanych stand-uperów, prowadzą Kacper Ruciński i Cezary Sikora. Nowy projekt Krzysztofa Stanowskiego ma już niemal milion subskrypcji na YouTube.

Nowy format w Kanale Zero. Prowadzący byli wcześniej w Kanale Sportowym

"Zero Presji" zadebiutowało na Kanale Zero w ostatnią sobotę wieczorem. Rozrywkowy format prowadzą Kacper Ruciński i Cezary Sikora. Do pierwszego odcinka zaprosili znajomych z branży: Wiolę Walaszczyk oraz Michała Leję. Pierwszy odcinek "Zero Presji" ma już ponad 140 tys. wyświetleń na YouTube.

Co ciekawe, Ruciński i Sikora występowali wcześniej w Kanale Sportowym. Sikora do jesieni 2023 roku był prowadzącym "KS Poranek", z kolei wspólnie prowadzili przez kilka tygodni format "Comedy Park". Program zdjęto po trzech odcinkach.

W ramach wzbogacania Kanału Zero o formaty rozrywkowe, kilka dni temu wystartował również cykl "Zero Kultury", który prowadzą youtuber Maciej Dąbrowski (Człowiek Warga), prezenter Radia Zet Marcin Sońta i były szef Filmwebu Michał Walkiewicz.

Gazeta Wyborcza uderza w Stanowskiego

Kilka dni temu na łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł Piotra Głuchowskiego i Iwony Görke o twórcy Kanału Zero Krzysztofie Stanowskim. Autorzy zastanawiają się w nim, "jak to jest, że odbiorcy Stanowskiego nie wpisują się w stereotypowe wyobrażenia (konfederaci, fani Korwina, ogólnie mężczyźni niemogący odnaleźć w coraz bardziej różnorodnej rzeczywistości). I że ani widzom, ani dziennikarzom, publicystom, autorytetom z poważnymi nazwiskami, którzy dołączyli do Kanału Zero, nie przeszkadza, że pierwszy projekt influencera, popularny portal Weszło, potrafił informować, że "Baby są proste w obsłudze: pokazać tapczan i dbać, by się po drodze nie wypie*****ły"".

Tego samego dnia wieczorem Krzysztof Stanowski opublikował odpowiedź na treści zawarte w artykule "Gazety Wyborczej". Wypunktował manipulacje, których mieli dopuścić się dziennikarze gazety. Zaznaczył, że część opublikowanych informacji stanowi materiał procesowy i rozważy kroki prawne przeciwko redakcji.

Czytaj też:
Znany dziennikarz znika z TVP. "Przyszedł czas na zmiany"
Czytaj też:
Zdjęcie Ziobry to za mało dla Michalik? Stanowski: To jest niesamowite

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media