Niedawno "Super Express" poinformował, że Krzysztof Stanowski rozmawia z Marcinem Szpalerskim, założycielem spółki Bukmacherska zarządzającej platformą Fuksiarz.pl na temat sprzedaży popularnego serwisu Weszło. Fuksiarz to jeden z partnerów biznesowych Krzysztofa Stanowskiego w roli reklamodawcy zarówno w serwisie Weszło, jak i w Kanale Zero.
Marcin Szpalerski potwierdził "SE", że trwają rozmowy w sprawie sprzedaży portalu Weszło. "Z naszych informacji wynika, że do sprzedaży najprawdopodobniej dojdzie. Odbyło się już spotkanie dziennikarzy Weszło ze Szpalerskim, który miałby nabyć większość udziałów, a jego wspólnik pozostałą część. Część osób w redakcji miała usłyszeć, że straci pracę. Do zmiany właściciela może dojść już w marcu" – informował portal Wirtualne Media.
Krzysztof Stanowski w pierwszych latach był na Weszło głównym autorem, potem pisał cotygodniowe felietony. Od pięciu lat jest zaangażowany przede wszystkim w kanały YouTube: od 2020 do jesieni 2023 roku był współwłaścicielem i jednym z głównych twórców Kanału Sportowego, a w lutym ub.r. uruchomił Kanał Zero.
Krzysztof Stanowski potwierdza
Medialne doniesienia potwierdził sam Krzysztof Stanowski. "Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostawię sobie 20-procentowy pakiet udziałów, a 80 procent sprzedam zaprzyjaźnionym ze mną osobom, które poświęcą swój kapitał i przede wszystkim czas (tego mi zdecydowanie najbardziej brakuje) na rozwój serwisu" – napisał na portalu X.
Stanowski wyjaśnił też powody takiej decyzji. Chodzi przede wszystkim o braku czasu na zarządzanie Weszło. "Serwis założyłem w 2008 roku, myślę, że to kawał fajnej historii sportowego internetu. Szkoda by było, żeby Weszło nie było należycie pielęgnowane, a ja niestety nie mam totalnie na to czasu. Projekt Zero i kilka innych projektów (o niektórych wiecie, o innych nie) tak mnie zassały, że od wielu miesięcy po prostu nie mam chwili nawet na to, by sprawdzić, o czym chłopaki na Weszło piszą. Jakikolwiek mój nadzór nad tym portalem stał się iluzoryczny, a na dłuższą metę to nie prowadzi do rozwoju" – przyznał.
"Chciałbym, żeby Weszło rosło, a do tego potrzebni są nie tylko świetni dziennikarze (których mamy), ale też ludzie, którzy dmuchną wiatr w żagle i będą sprawdzać, czy te żagle są dobrze rozwinięte. Paradoksalnie, oznacza to, że przez minimum rok będzie mnie na Weszło... więcej, ponieważ zobowiązałem się, że – skoro ma być dmuchnięcie w żagle – będę regularnie pisał felietony i nagrywał Stanowiska" – napisał Stanowski.
Start w wyborach prezydenckich
Niedawno Krzysztof Stanowski, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ogłosił start w wyborach prezydenckich. Właściciel Kanału Zero deklaruje, że jego celem nie jest zostać prezydentem. Znany dziennikarz przyznaje, że nie ma do tego kompetencji, nie byłby w stanie piastować tego urzędu z odpowiednią godnością i klasą. Jednocześnie zwraca uwagę na to, że to samo dotyczy jego konkurentów. Dlatego w czasie kampanii wyborczej chce trollować polityków, którzy – jak zauważył w jednym ze swoich materiałów – "na co dzień robią sobie żarty z ludzi".
Czytaj też:
Stanowski to nie StańczykCzytaj też:
Stanowski: Ziobro miał uciekać przed komisją, a na koniec komisja uciekła przed Ziobrą