Oglądanie na żądanie I Nie patrzmy na efekty specjalne, spójrzmy na przesłanie. A można je odczytywać na kilka sposobów, stanie się więc film „Nie ocali cię nikt” przedmiotem licznych analiz i sporów.
To skrzyżowanie „Cichego miejsca” oraz „Znaków”, które zachwyciło Stephena Kinga, stało się jednym z globalnych hitów streamingu minionego tygodnia. Jest również dowodem na maestrię scenarzysty i reżysera w jednej osobie: Brian Duffield nakręcił półtoragodzinny thriller bez dialogów (pada w nim ledwie kilka słów) i okazało się, że nie zubożył w ten sposób swej opowieści, lecz ją wzbogacił.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.