I – o zgrozo! – nie zanosi się, by w najbliższym czasie to się miało zmienić. Na razie bowiem wychodzi z dzieckiem tylko na spacery do lasu. – Zaczynamy powoli wychodzić do ludzi, chociaż póki co bardziej do lasu. Żadnej restauracji jeszcze nie odwiedziliśmy, bo pewnie wpadłabym w panikę, jakby zaczął głośno płakać, a on potrafi dać czadu. No i nie miałabym luzu z karmieniem w miejscu publicznym... Ja to jednak z tych, które wolałyby to robić bez spojrzeń przypadkowych osób – tłumaczy na Instagramie Włodarczyk. Złośliwe media plotkarskie okrasiły tę informację bardzo intymnym zdjęciem, na którym Agnieszka pozuje, karmiąc piersią dzidziusia. Sama zrobiła i sama wrzuciła tę fotkę. Bo – jak wiadomo – Instagram to najbardziej intymne z intymnych miejsc na świecie!
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.