Szokujące słowa syna znanego muzyka. Mówił o własnym dziecku

Szokujące słowa syna znanego muzyka. Mówił o własnym dziecku

Dodano: 
Daniel Martyniuk w podcaście Żurnalisty
Daniel Martyniuk w podcaście Żurnalisty Źródło: YouTube / Żurnalista
Daniel Martyniuk w skandaliczny sposób wypowiedział się o jednym ze swoich dzieci. Uderzył w byłą żonę.

Media w ostatnich latach często rozpisywały się na temat burzliwego życia prywatnego Daniela Martyniuka. W pewnym momencie sytuacja nieco się uspokoiła, a syn gwiazdora disco polo miał skupić się na życiu rodzinnym u boku żony Faustyny, z którą doczekali się syna – Floriana. Ostatnio znowu jest jednak głośno o ekscesach Martyniuka.

Teraz muzyk wrócił niespodziewanie w postach w mediach społecznościowych do swojego poprzedniego małżeństwa z Eweliną, która urodziła mu córkę, Laurę. Kontakt z kobietą i dzieckiem utrzymują dziadkowie dziewczynki – Zenon i Danuta Martyniukowie, ale Daniel Martyniuk nie ma z nimi dobrych relacji.

Skandaliczne słowa o dziecku. Daniel Martyniuk przekroczył granice?

W ostatnim czasie Daniel Martyniuk prowokował w sieci swoją byłą partnerkę. Teraz, w jednym z filmików wrzuconych w nocy na Instagram, odgrażał się i odcinał od córki.

– Ta gościówa, ta cała Ewelina z Rusocic, to ma zrobić coś takiego, że ma załatwić całkowity rozwód. Nie wiem, co ona z tym zrobi – zaczął, sugerując, że chciałby uzyskać tzw. rozwód kościelny.

Następnie przeszedł do uderzenia we własne dziecko. – To dziecko to ma nigdy w życiu nie być poinformowane, że jest w ogóle spokrewnione z kimś takim jak ja. I wszystkie alimenty, wszystkie pieniądze, jakie dostała do tej pory, mają być zwrócone – groził palcem do kamerki. – Co miesiąc może płacić – dodał.

– Ja mam tylko synka. Dzieci nie są kartami przetargowymi. Florian jest kochany i będzie wychowany jak trzeba – dodał Martyniuk.

Syn gwiazdora disco polo wyrzucony z samolotu

Syn gwiazdora disco polo Zenka Martyniuka, Daniel Martyniuk został 21 października wyrzucony z samolotu linii Wizz Air lecącego z Malagi do Warszawy. Mężczyzna miał zrobić awanturę na pokładzie maszyny i kłócić się z obsługą o alkohol. Wówczas podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei i wyprowadzeniu syna Zenka Martyniuka z samolotu przez wezwaną na miejsce policję.

11 listopada Daniel Martyniuk w mediach społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym zapowiedział, że będzie się sądził z liniami lotniczymi. Jak tłumaczył, w czasie lotu miał poprosić tylko o dwa piwa i Coca Colę, czego mu odmówiono. Rozczarowany był również zachowaniem innych pasażerów.

Czytaj też:
Włamanie do domu znanego muzyka. "Trzech przygłupów"
Czytaj też:
Znana para już po rozwodzie. Nie będzie alimentów

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / se.pl