Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w poniedziałek 3 marca o karach finansowych, które otrzymali Małgorzata Rozenek-Majdan, Dorota "Doda" Rabczewska i Filip Chajzer. Uznano, że cała trójka nieprawidłowo oznaczała materiały reklamowe na Instagramie, a tym samym wprowadzała swoich obserwatorów w błąd. Najwyższą kwotę do zapłaty ma Małgorzata Rozenek-Majdan. UOKiK wymierzył jej karę 220 267 zł.
Celebrytka opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie przygotowane przez prawnika Macieja Ślusarka, w którym odniosła się do tej sytuacji. "Z tą decyzją moja mocodawczyni stanowczo się nie zgadza i złoży od niej odwołanie" – czytamy w dokumencie.
UOKiK odpowiada Małgorzacie Rozenek-Majdan. To się jej nie spodoba
Prawnik celebrytki zaznaczył, że "przez cały okres postępowania wykazywała pełną gotowość do współpracy z UOKiK, dostosowując swoją działalność do jego zaleceń". "Warto podkreślić, że kontrola objęła treści publikowane od 2016 roku, podczas gdy oficjalne rekomendacje Prezesa UOKiK dotyczące oznaczania treści reklamowych (stanowiące wyłącznie wskazówkę dla twórców internetowych, a nie będące obowiązującym prawem) zostały wydane dopiero we wrześniu 2022 roku" – dodano.
W odpowiedzi, rzeczniczka prasowa UOKiK Małgorzata Cieloch podkreśliła, że decyzje wydane przez urząd są efektem szczegółowych postępowań i zgromadzonych dowodów.
"Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów grozi kara maksymalnie do 10 proc. obrotu. Na wysokość kar wpływają okoliczności łagodzące i obciążające tak, aby ich wysokość była adekwatna do zasięgu, czasu i okoliczności (np. umyślność działań, dobrowolne usunięcie skutków naruszenia, zaniechanie praktyki, współpraca z urzędem). W przypadku decyzji dotyczącej trójki influencerów, oprócz sankcji finansowych, Prezes UOKiK nakazał publikację oświadczenia na ich profilach w mediach społecznościowych, na których prowadzili zakwestionowane praktyki" — wyjaśniła.
"Przypominamy, że "Rekomendacje Prezesa UOKiK dotyczące oznaczania treści reklamowych przez influencerów w mediach społecznościowych" wydane w 2022 r. mają ułatwić przestrzeganie obowiązującego prawa. Nie oznacza to, że wcześniej można było nie oznaczać przekazów reklamowych. Kwestionujemy praktyki wprowadzające w błąd na podstawie przepisów obowiązujących od 2007 r." – dodała rzeczniczka UOKiK.
Czytaj też:
Celebrytka nie zamierza ponieść kary. "Stanowczo się nie zgadza"Czytaj też:
Po 10 latach odchodzi z TVN. Będzie nową gwiazdą TVP?