Ida Nowakowska zaczynała karierę w mediach jako tancerka. Wystąpiła w pierwszej edycji programu TVN "You Can Dance – Po prostu tańcz". Od 2019 roku była związana z dwoma dużymi formatami TVP: "The Voice Kids" i "Pytaniem na śniadanie". Decyzją nowych władz, straciła pracę w śniadaniówce, gdzie wymieniono wszystkich prowadzących. Zakończyła już także współpracę z show dla utalentowanych dzieci, które prowadziła razem z Tomaszem Kammelem. Zdążyła jeszcze poprowadzić na żywo wielki finał programu.
Prywatnie była gwiazda TVP jest żoną Jacka Herndona, z którym poznała się, gdy studiowała w Stanach Zjednoczonych. W maju 2021 roku doczekali się syna Maksymiliana. Teraz zdradziła, co myśli o byciu w związku bez ślubu.
Ida Nowakowska rozprawia o małżeństwie. Co myśli o życiu w związku bez ślubu?
Ida Nowakowska często podkreśla, że jest osobą głęboko wierzącą. W rozmowie z portalem Jastrząb Post przyznała, że nie mogłaby żyć w długim związku, który nie prowadzi do małżeństwa. Jak podkreśliła, nie jest to najlepsza perspektywa dla kobiety. Zaznaczyła jednak, że ma wśród znajomych osoby niewierzące, które wydają się być szczęśliwe w takim układzie.
– Oni nie są wierzący, więc to też nie było im potrzebne w takim sensie duchowym. Myślę, że jednak to wszystko zależy od sytuacji, od osób. Nie można nikogo do czegoś zmusić, więc to musi być wspólna decyzja – stwierdziła, choć przyznała, że sama nie zdecydowałaby się na taką relację.
Była Gwiazda TVP o mężu: Nie wiem, czy byśmy byli jeszcze parą
– My nigdy o tym nie rozmawialiśmy. O ślubie również, do momentu, kiedy Jack mi się oświadczył. Ale Jack mi mówił, że pamięta, jak ja powiedziałam którejś koleżance, że nie powinno się być z chłopakiem w parze dłużej niż rok. I potem jak już jesteś narzeczeństwem, to też nie dłużej niż rok. Bo to też jest zawsze złe dla kobiety. Mężczyzna może odejść w każdej chwili, może mieć dziecko w każdej chwili, może założyć nową rodzinę. Niestety odpowiedzialność mężczyzn jest teraz zupełnie inaczej odbierana – oceniła w wywiadzie dla Jastrząb Post.
Jak dodała, świadomość związania węzłem małżeńskim pomaga w pokonywaniu różnych trudności, które stają parze na drodze.
– Z perspektywy czasu mogą powiedzieć, że gdybyśmy nie wzięli ślubu, to myślę, że wielokrotnie by to się rozpadało. Nie wiem, czy byśmy byli jeszcze parą i czy bylibyśmy razem, bo były takie momenty, które były trudne. Wiem, że to, że byliśmy małżeństwem, bardzo przypomniało nam, dlaczego chcieliśmy być małżeństwem i ten sakrament ślubu wzięliśmy – przyznała.
Czytaj też:
Nowe doniesienia ws. księżnej Kate. Nie będzie powrotuCzytaj też:
Nie będzie już "Dzień dobry TVN". Jest oficjalny komunikat stacji