Skandal po finale show TVN. Na chłopca wylała się fala hejtu

Skandal po finale show TVN. Na chłopca wylała się fala hejtu

Dodano: 
Marcin Prokop, juror programu TVN "Mam talent!"
Marcin Prokop, juror programu TVN "Mam talent!" Źródło:PAP / Jarek Praszkiewicz
14-latek, który wygrał show TVN "Mam talent!" mierzy się z falą hejtu. Głos w sprawie zabrał Marcin Prokop.

Wiosną, na antenie TVN, ruszył 15. sezon kultowego programu "Mam talent!". Marcin Prokop po raz pierwszy zasiadł w nim na fotelu jurora. W 14 poprzednich edycjach programu pełnił rolę prowadzącego – najpierw u boku Szymona Hołowni, a następnie Michała Kempy. W starej roli w "Mam talent!" prezentera zastąpiła Agnieszka Woźniak-Starak, której towarzyszył Jan Pirowski. Z jury po latach pożegnała się, ku wielkiemu zaskoczeniu widzów, Małgorzata Foremniak. Z show niknął także Jan Kliment. Obok Marcina Prokopa, w składzie jury nowego sezonu zasiedli także Agnieszka Chylińska oraz debiutująca w programie Julia Wieniawa, znana m.in. z występu w serialu "Rodzinka.pl".

W minioną sobotę TVN pokazał finałowy odcinek ostatniej edycji programu "Mam talent!". Ostatecznie rywalizację wygrał 14-letni uczeń zawodówki i raper Bartek Wasilewski, uznawany za pupila Agnieszki Chylińskiej. Wokalistka wcisnęła podczas jego występu "złoty przycisk", dzięki czemu chłopiec dostał od razu przepustkę do półfinału.

"Mam talent!" wygrał 14-latek. Chłopiec mierzy się z falą hejtu

Bartek Wasilewski, rapując, zgarnął główną nagrodę, czyli 300 tysięcy złotych. Po zwycięstwie gościł w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o swoich planach, a także o tym, jak czuje się po wygranej w "Mam Talent!". Pod nagraniem z jego występu, które trafiło do sieci, pojawiło się jednak wiele nieprzyjemnych komentarzy. Anonimowi hejterzy grzmieli na 14-latka, wmawiając mu, że nie zasłużył na nagrodę, a głosowanie było "ustawione". W rozmowie z Plejadą, jego mama, Iwona Śniegowska, przyznała, że jest jej z tego powodu bardzo przykro.

– Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie, ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża – mówiła.

– Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tyle ludzi za nami stało. Nawet jeszcze dzieciak pieniążków nie dostał, bo wiadomo, że to nie jest taka procedura, że wygrał i od razu dostał pieniądze do ręki. Więc jak ktoś już jakieś takie rzeczy pisze, nie mając pojęcia, nie wiedząc, co przechodziliśmy, ile on się starał, to jest to bardzo przykre – dodała w rozmowie z Plejadą.

Marcin Prokop staje w obronie Bartka Wasilewskiego

O komentarz do tej sprawy serwis Pudelek poprosił Marcina Prokopa. Prezenter podkreślił, że wygrana chłopca była sprawiedliwa i nie spodziewał się takich nieprzyjemnych reakcji.

– Bartek uzyskał dwa razy więcej głosów od widzów niż kolejny uczestnik, więc ci, którzy go krytykują, tak naprawdę uderzają w wolę tysięcy ludzi. Bzdurą są sugestie, że głosowanie jest "ustawione". Nad jego poprawnością czuwa niezależna kancelaria prawna, więc snucie teorii spiskowych na ten temat jest napędzaniem hejtu, na który ten skromny i zdolny dzieciak niczym nie zasłużył – stwierdził.

– Pozwólmy mu cieszyć się sukcesem, trzymajmy za niego kciuki i pamiętajmy o tym, że "Mam Talent!" to przede wszystkim zabawa, rozrywka, program o niezwykłych umiejętnościach, ale też o emocjach i poruszających historiach, a nie sport olimpijski, gdzie decydują jakieś standaryzowane, rygorystyczne kryteria – dodał.

Czytaj też:
Rewolucja w znanym show TVP. Nowym jurorem zięć Kwaśniewskiego?
Czytaj też:
Córka Eminema wzięła ślub. Słynny raper zapozował do zdjęcia

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl, Plejada.pl