Prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa w Wierzchosławicach. W swoim wystąpieniu polityk nawiązał do postawy Witosa oraz obecnej sytuacji w kraju i aresztowania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
– Wincenty Witos chciał Polski wolnej, suwerennej, niepodległej, demokratycznej bez żrących ją chorób, takich m. in. jak korupcja. Dlatego m. in. odszedł z PSL i założył PSL Piast, ponieważ sprzeciwiał się słabości i skorumpowaniu władz ówczesnej partii. Wiedział, jak tego typu zjawiska niszczą państwo i że trzeba je piętnować z całą mocą. Gdzie jest dzisiaj PSL? Uczestniczy w rządzącej koalicji, która zamyka posłów do więzienia – wskazywał prezydent Duda. Mówił też o "terrorze praworządności".
Mocne wystąpienie prezydenta obiektem kpin celebrytów
Za pośrednictwem Facebooka do sprawy odniósł się m.in. aktor Mateusz Damięcki, któremu wyraźnie nie spodobały się ostatnie przemówienia prezydenta.
"Za każdym razem, kiedy Pan Prezydent Andrzej Duda w swojej wypowiedzi powołuje się na Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, odczuwam to samo zażenowanie, jak wtedy, gdy słucham wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego w swoich kazaniach powołującego się na Biblię i Jezusa Chrystusa" – napisał w poście opublikowanym na Facebooku.
Wcześniej parodię wystąpienia prezydenta nagrał aktor Michał Żebrowski, kpiąc z tego, że Andrzej Duda mówił o Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku jako o "więźniach politycznych" i naśmiewając się z jego sposobu wypowiedzi.
Katarzyna Grochola drwi z Andrzeja Dudy i aresztowania Kamińskiego i Wąsika
W ich ślady postanowiła pójść Katarzyna Grochola. Pisarka, podobnie jak Żebrowski, zrobiła to w formie nagrania. Zaapelowała o... "uwolnienie zielonego groszku".
"Mój dziadek, o czym nie wiedziałam, jadł zielony groszek. Groszek zielony. Postuluję o natychmiastowe uwolnienie zielonego groszku, groszku zielonego z puszek. Natychmiast" – słyszymy na nagraniu.
Czytaj też:
Znany aktor uderza w prezydenta. Część fanów jest oburzonaCzytaj też:
Żona Stuhra wyśmiewa Romę Wąsik. "Męża nie ma, zimno jest"