W lutym, w wywiadzie dla "Polityki", Tomasz Sygut zarysował kształt Telewizji Polskiej, którą chce tworzyć. Dyrektor generalny TVP S.A. zaznaczył, że ograniczy obecność artystów disco polo na antenie i na koncertach czy festiwalach organizowanych przez stację. – Ta telewizja przez ostatnie lata miała twarz Zenona Martyniuka, co też nie było przypadkowe i co wielu ludzi oburzało. To się zmieni. Do TVP wrócą artyści o nieco innej wrażliwości muzycznej – dodawał Sygut. W odpowiedzi, Zenon Martyniuk stwierdził, że gra "setki innych koncertów, a te telewizyjne, które zagrał dla TVP, można policzyć na palcach jednej ręki", choć dobrze je wspomina.
Zenek Martyniuk dostał pracę w Polsacie. TVP go nie chciała
Szybko okazało się, że Zenek Martyniuk, pomimo odrzucenia przez TVP, nie zniknie z ekranów telewizorów. Muzyk dołączył do ekipy Polsatu jako juror w powracającym po latach programie "Disco Star", realizowanym przez stację dla POLO TV. Do programu zaangażowano również: Skolima, Magdalenę Narożną z Pięknych i Młodych oraz Marcina Millera z zespołu Boys. Pierwsze doniesienia o nowej roli Zenka Martyniuka pojawiły się jeszcze w maju. O jego udziale w "Disco Star" informował wówczas nieoficjalnie portal ShowNews.pl.
Jak dowiedział się serwis Pudelek.pl, za jeden dzień zdjęciowy zaproponowano Zenonowi Martyniukowi około 35 tys. złotych. Cały sezon formatu, to dla niego zarobek na poziomie około 350 tys. złotych.
Gwiazdor disco polo wyjedzie z Polski? Odpowiedział
Zenon Martyniuk wrócił właśnie z trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych w ramach inicjatywy "Polskiej nocy z gwiazdami". Jego wizyta na Florydzie sprawiła, że w mediach pojawiły się doniesienia, że zamierza tam kupić dom i na stałe wyprowadzić się z Polski.
W rozmowie z serwisem Plejada, muzyk postanowił rozwiać wątpliwości w tej sprawie. – Byłem na Florydzie, bo graliśmy koncert i zostaliśmy tam trzy, cztery dni. Odwiedziłem kolegę, który akurat tam ma dom i sobie zrobiłem zdjęcie – przyznał, dodając, że "na razie nie szuka nieruchomości w Stanach Zjednoczonych". Nie wykluczył jednak takiego zakupy w przyszłości. – Może coś tutaj na wschodzie, Miami? Tam jest bardzo spokojniutko – zastanawiał się.
Zaznaczył jednak, że lato jest tam tak gorące, że nie zdecydowałby się na przeprowadzkę na stałe.
– Mogę tam wyskoczyć na tydzień, przy okazji właśnie koncertu sobie odpocząć. Fajnie pojechać w tych zimowych miesiącach. Uwielbiam Florydę. Z reguły właśnie tam jeździmy w tych okresach – listopad, grudzień. Nawet teraz było dla mnie za gorąco: w dzień 30 stopni, w nocy 25 i strasznie duża wilgotność. W tej chwili byliśmy od strony Zatoki Meksykańskiej, czyli tam po zachodniej stronie Florydy, ale lubię też wschód – Miami, Key West – opowiadał w rozmowie z Plejadą.
Czytaj też:
Gwiazda Hollywood znika z X. "Boże, daj mi pogodę ducha"Czytaj też:
Szokujące nagrania z celebrytką. Są wyniki śledztwa