Na sylwestrowej scenie TVP, oprócz czołowej polskiej gwiazdy – Maryli Rodowicz, która jest również jurorką w show "The Voice Senior", pojawiły się też dwie inne diwy polskiej sceny muzycznej. Rok 2024 powitały z Telewizją Polską m.in. Justyna Steczkowska, jurorka w show TVP2 "The Voice of Poland" oraz Edyta Górniak, która nagrała też dla TVP1 koncert świąteczny. Ta ostatnia wystąpiła na scenie ze swoim synem Allanem w roli DJ-a.
Okazuje się, że w życiu syna słynnej polskiej piosenkarki zaszły poważne zmiany.
Syn Edyty Górniak zmienił nazwisko. Chciał się odciąć
Jak donosi "Super Express", Allan Krupa kilka miesięcy temu zmienił nazwisko i posługuje się już nowymi dokumentami. Młody muzyk i syn słynnej polskiej piosenkarki nie utrzymuje kontaktu z ojcem i, delikatnie mówiąc, nie ma o nim dobrego zdania.
Dariusz Krupa nie widział, jak Allan dorasta, ponieważ, po tym jak pod wpływem narkotyków spowodował wypadek samochodowy i zabił kobietę, trafił do więzienia na niemal sześć lat. To właśnie od niego syn Edyty Górniak zdecydował odciąć się grubą kreską. Allan nie chciał jednak przyjmować nazwiska matki, ponieważ wie, że nie dorówna jej na muzycznej scenie.
Allan Krupa już się tak nie nazywa. Ma nowe dokumenty
Już podczas świątecznego występu w Polsacie został już podpisany jako Allan Enso. Jego menadżer, Highbart, potwierdził wieści w rozmowie z tabloidem.
– Zmienił nazwisko na swój pseudonim, żeby nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest jego mama. Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent. Natomiast chce budować swoje nazwisko swoją uczciwą pracą. Poza tym niemożliwe jest dorównać takiemu nazwisku jak Górniak – przekazał w rozmowie z "Super Expressem" Highbart.
Czytaj też:
Najlepszy głos w Polsce zawiesza karierę. "Bałam się, że nie dociągnę do końca roku"Czytaj też:
Pogorszył się stan zdrowia syna gwiazdy sylwestra TVP. Trafił do szpitala