Gwiazda Hollywood wywołała burzę. Porównała Los Angeles do Strefy Gazy

Gwiazda Hollywood wywołała burzę. Porównała Los Angeles do Strefy Gazy

Dodano: 
Aktorka Jamie Lee Curtis
Aktorka Jamie Lee Curtis Źródło: PAP/EPA / EDUARDO LIMA
Jamie Lee Curtis podczas konferencji prasowej mówiła o pożarach w Los Angeles. Jej porównanie wywołało burzę.

Od wtorku 7 stycznia trwa walka z żywiołem, który trawi hrabstwo Los Angeles. Do tej pory śmierć poniosło 16 osób, ale wciąż wydłużają się listy zaginionych. Już ponad 153 tys. osób musiało opuścić swoje domy, a kolejne 166 tys. ostrzeżono o możliwej konieczności ewakuowania się. Pożar wybuchł początkowo w dzielnicy Los Angeles Pacific Palisades, a ogień przemieszczał się w błyskawicznym tempie, niszcząc budynki mieszkalne. Straty szacowane są na ponad 100 mld dolarów.

W Kalifornii swoje luksusowe rezydencje posiada wiele topowych gwiazd Hollywood. Część z nich już straciła dobytek w wyniku wyniszczających pożarów. Wśród poszkodowanych znaleźli się m.in. Adam Brody i Leighton Meester, Anna Faris, Paris Hilton oraz Spencer Pratt.

Spłonął kościół w Pacific Palisades. Jamie Lee Curtis: Przetrwamy

Niszczycielskie pożary spowodowały też zniszczenia kościołów i zmusiły do zamknięcia 65 szkół katolickich. Najbardziej poszkodowany został kościół Bożego Ciała w Pacific Palisades, z którego po przejściu pożaru pozostała jedynie metalowa konstrukcja.

Jamie Lee Curtis, która od kilku dni relacjonuje w swoich mediach społecznościowych to, co dzieje się w Los Angeles, opublikowała niedawno zdjęcie płonącego kościoła w Pacific Palisades, opowiadając historię o tym, jak ćwierć wieku temu to miejsce pomogło jej wygrać walkę z nałogiem.

"Myślę o wszystkich duszach, które przybywały tu, by znaleźć spokój i ciszę, o wszystkich ślubach i pogrzebach i tysiącach ludzi, którzy odnaleźli swoje życie na nowo w trzeźwości. Klub kobiet w Palisades, gdzie poznałam wielu trzeźwych ludzi, również zniknął. Ciężkie czasy, ale przetrwamy. Niech was Bóg błogosławi" – napisała laureatka Oscara.

instagram

Gwiazda porównała zniszczenia w Los Angeles do Strefy Gazy. Wywołała burzę

Gwiazda Hollywood w ostatnim czasie często występuje publicznie ze względu na promocję filmu "The Last Showgirl", w którym zagrała razem z Pamelą Anderson. Podczas jednej z konferencji prasowych ponownie zabrała głos na temat pożarów w Los Angeles. Aktorka przyrównała widok pogorzeliska w Los Angeles do kadrów z objętej działaniami wojennymi Palestyny.

– Całe Pacific Palisades wygląda jak, no wiesz, niestety, Gaza lub jeden z tych rozdartych wojną krajów, w których wydarzyły się straszne rzeczy, więc to trochę dziwne dyskutować teraz o filmie – powiedziała Jamie Lee Curtis.

Ta wypowiedź wywołała prawdziwą burzę w sieci. Internauci upominają aktorkę, że takie porównanie jest głęboko nie na miejscu.

"Przykro mi, ludobójstwo nie jest porównywalne do pożarów"; "Porównywanie pożarów do stref wojennych jest nie na miejscu, ponieważ minimalizuje zniszczenia charakterystyczne dla każdej ze stref"; "Nie porównuj klęski żywiołowej do zbrodni"; "To trochę niepokojące, słowa mają znaczenie, zwłaszcza wypowiedziane przez kogoś takiego jak ona" – można przeczytać w komentarzach.

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: new york post