Los Angeles w ogniu. Polska aktorka prosi o modlitwę

Los Angeles w ogniu. Polska aktorka prosi o modlitwę

Dodano: 
Aktorka Alicja Bachleda Curuś
Aktorka Alicja Bachleda Curuś Źródło: PAP / archiwum Kmieciński
Polska aktorka, mieszkająca w Los Angeles, poprosiła fanów o modlitwę. Ogień niszczy domy gwiazd Hollywood.

Trwa trzeci dzień walki z żywiołem, który trawi Kalifornię. Do tej pory śmierć poniosło pięć osób, ale wciąż wydłużają się listy zaginionych. Już ponad 130 tys. osób musiało opuścić swoje domy. Pożar wybuchł początkowo w dzielnicy Los Angeles Pacific Palisades, a ogień przemieszczał się w błyskawicznym tempie, niszcząc budynki mieszkalne. W akcji gaszenia bierze obecnie udział 1,5 tys. strażaków. Ściągane są też służby z różnych stanów. Na miejsce wysłano do pomocy 2 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej.

W Kalifornii swoje luksusowe rezydencje posiada wiele topowych gwiazd Hollywood. Część z nich już straciła dobytek w wyniku wyniszczających pożarów. Wśród poszkodowanych znaleźli się m.in. Adam Brody i Leighton Meester, Anna Faris, Paris Hilton oraz Spencer Pratt.

twittertwitter

W Los Angeles mieszkają również dwie znane polskie aktorki: Alicja Bachleda-Curuś ze swoim synem i Weronika Rosati z córką.

Hollywood w ogniu. Alicja Bachleda-Curuś prosi o modlitwę

Bachleda-Curuś zabrała głos w sprawie pożarów w swoich mediach społecznościowych po tym, jak zaniepokojeni fani dopytywali, czy jest bezpieczna. Okazuje się, że aktorka i jej rodzina przebywają w dość dalekiej odległości od szalejących pożarów i obecnie nic jej nie grozi. Gwiazda poprosiła jednak o modlitwę za Los Angeles.

"Bezpieczni. Dziękuję za zapytania i troskę. Na razie czekamy na rozwój sytuacji, ale jesteśmy wciąż w bezpiecznej odległości od pożarów. Łączę się z tymi, którzy w olbrzymiej katastrofie stracili domy i dorobek życia. Proszę, módlcie się za LA" – napisała na InstaStories.

Aktorka wspomniała także o lubianej restauracji, która doszczętnie spłonęła. "Ostatni post był z mojej ulubionej restauracji w Malibu. Cieszę się, że udało mi się dodać to ostatnie wspomnienie do mojej długiej historii z nimi, ponieważ to kultowe miejsce właśnie przestało istnieć" – dodała.

Pożar trawi Los Angeles. Weronika Rosati: Straszne, co się dziej

Sytuację skomentowała także Weronika Rosati. Ona i jej córka również są bezpieczne, ale jej znajomi musieli opuścić swoje domy.

– Jesteśmy bezpieczne, mieszkamy poza strefą pożarów, ale Ela dziś nie poszła do szkoły, bo dużo szkół odwołało zajęcia. Mam znajomych, którzy musieli się szybko ewakuować z Pacicific Palisades. Straszne, co się dzieje teraz w LA. My mamy na razie ogromny dym i zanieczyszczone powietrze – powiedziała w rozmowie z serwisem Plejada.

Zamieściła też na InstaStory zdjęcie z okna swojego domu, pokazując pomarańczowo-czerwone niebo nad Los Angeles.

Czytaj też:
Płonie Hollywood. Biden odwołał spotkanie z papieżem
Czytaj też:
Światowa gwiazda przeprowadziła wywiad z polską pisarką. "To zaszczyt"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram, Plejada.pl