Pogrzeb Stanisławy Ryster. Tak pożegnano legendę telewizji

Pogrzeb Stanisławy Ryster. Tak pożegnano legendę telewizji

Dodano: 
Pogrzeb Stanisławy Ryster na Starych Powązkach w Warszawie
Pogrzeb Stanisławy Ryster na Starych Powązkach w Warszawie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Legendarna prowadząca TVP, Stanisława Ryster, w środę spoczęła na warszawskich Starych Powązkach.

Stanisława Ryster była prawniczką i legendarną prezenterką telewizyjną. Przez ponad 30 lat była związana z Telewizją Polską. Od 1975 aż do 2006 roku prowadziła tam kultowy teleturniej "Wielka gra". Jej współpraca z TVP zakończyła się za czasów prezesury Juliusza Brauna. Wiadomość o śmierci Stanisławy Ryster obiegła media 4 kwietnia. W środę gwiazda telewizji spoczęła na warszawskich Starych Powązkach.

Pogrzeb Stanisławy Ryster. Wzruszające pożegnanie legendy TVP

Stanisława Ryster odeszła pod koniec marca. Miała 82 lata. Informację o śmierci legendarnej dziennikarki przekazał mediom jeden z uczestników teleturnieju "Wielka gra".

W czwartek na warszawskich Starych Powązkach odbył się pogrzeb legendy TVP. Na cmentarzu pojawiła się jej córka oraz wnuki. Wśród znanych osób, które przyszły pożegnać dawną gwiazdę Telewizji Polskiej nie zabrakło jej przyjaciółki, Zofii Czernickiej. Na wyjątkowo wzruszający gest zdobyli się z kolei dawni uczestnicy kultowego programu, który prowadziła Ryster. "Przeżyliśmy z Panią przygodę życia. Dziękujemy. Uczestnicy "Wielkiej gry"" – napisali na szarfie.

Ostatnie chwile legendarnej prezenterki

W rozmowie z "Faktem" dawna dziennikarka TVP i przyjaciółka zmarłej, Zofia Czarnecka, podkreślała, że Stanisława Ryster do ostatnich chwil pozostawała w dobrej formie.

– Rozmawiałyśmy kilka miesięcy temu, zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy jak przyjdzie nowe do telewizji, to zdecyduję się na powrót. Sugerowała, że powinnam to zrobić. Sama mówiła, że ona już nie chce, choć powiedziała to lekko wymijająco. Ale była w świetnej formie, nie pomyślałabym nawet, że tak szybko odejdzie na zawsze – przyznała.

Jeszcze w lutym "Fakt" publikował rozmowę z Ryster, pytając ją czy zamierza wrócić do TVP i prowadzenia "Wielkiej gry". Legenda TVP przyznała wówczas, że czas pracy w telewizji to dla niej zamknięty rozdział. Jak tłumaczyła, boi się krytyki, związanej z jej wiekiem i zmianą jaka nastąpiła w jej wyglądzie na przestrzeni lat.

– Nie mam serca do telewizji. Po co mam wracać, żebym później usłyszała: o wróciła na wizję, ale się postarzała, ale jej przybyło. Taki był komentarz do Orłosia, który wrócił po kilku latach. Ja za nim nie szaleję, ani brat, ani swat, ale jak można w ten sposób o kimś powiedzieć. Tylko że on jest facetem, to pewnie mniej go obeszło, bo kobietę bardziej by to dotknęło – stwierdziła.

Czytaj też:
Dziennikarz TVP miał poważny wypadek. Sprawca zbiegł
Czytaj też:
Gwiazda TVP w Polsacie? "Miszczak ma na niego plan"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt