Ostatnio o Grażynie Szapołowskiej było głośno za sprawą jej zaangażowania w życie polityczne i licznych komentarzy uderzających w rząd Prawa i Sprawiedliwości. Niedawno pojawiła się na premierze nowego filmu "Napoleon" w reżyserii Ridley'a Scotta. Towarzyszyła jej wnuczka – Karolina Matej, która również wybrała ścieżkę aktorską i niedawno ukończyła Warszawską Szkołę Filmową. Podczas rozmowy z mediami obrażała Jarosława Kaczyńskiego i rozpływała się nad Donaldem Tuskiem.
W najnowszym wywiadzie mówiła z kolei o złym stanie polskiego kina i swoim wypaleniu zawodowym. Słynna aktorka zakończy karierę?
Grażyna Szapołowska wycofa się z aktorstwa? "Lubię pić szampana, jeździć do Monako i jeść śniadanie w łóżku"
W rozmowie z Katarzyną Paskudą dla portalu "Kultura mody", Grażyna Szapołowska zdradziła, dlaczego coraz rzadziej pojawia się na na ekranach.
– Myślę, że dałam wiele z siebie i wiele dostałam od tego zawodu. W tej chwili jestem już trochę wypalona, zmęczona, za dużo się już nie udzielam, ale czerpię radość ze spotkań z publicznością. Rozmawiam z ludźmi na temat moich ról, kina w ogóle, teatru, poezji, sztuki, śmierci – powiedziała.
Aktorka podkreśliła, że większą radość dają jej teraz rzeczy niezwiązane z jej zawodem. Przyznała przy tym, że nie narzeka na sławę i popularność, choć czasem przeszkadza jej zazdrość innych osób.
– Lubię pić szampana, jeździć do Monako i jeść śniadanie w łóżku. Lubię rozmawiać z ludźmi o życiu. Spotykam czasem ludzi albo oni do mnie przychodzą. Niektórzy mnie rozpoznają, inni nie. Siedzimy na ławeczce nad zatoką i gadamy. I okazuje się, że wszyscy mamy takie same problem – mówiła.
– Nie wiem, czy kocham popularność. Jest przyjemna, ale czasem przeszkadza. Kocham ludzi i spotykam się z ich wielką sympatią, ale doświadczyłam też zazdrości. Niemniej jednak na swoją popularność pracowałam ciężko przez wiele lat, jest zasłużona – dodała.
Polska gwiazda gorzko o współczesnym kinie. "Zwykła paplanina"
W rozmowie z dziennikarką portalu "Kultura mody", Szapołowska oceniła również współczesne polskie produkcje. Nie szczędziła im słów krytyki.
– Powstaje coraz więcej platform filmowych, coraz więcej filmów. Dostrzegam pośpiech i bylejakość. Dziś filmy dokumentują życie, kiedyś mówiły o wartościach, niosły ze sobą jakiś rodzaj oczyszczenia, jakiś rodzaj mądrości. A teraz to zwykła paplanina – oceniła.
Zaznaczyła jednak, że ostatnio spodobał się jej serial Netflixa – "Gang zielonej rękawiczki".
– Lata temu nie było celebrytów, nie było internetu, nie było Instagrama. Tamten świat rządził się zupełnie innymi prawami. Zauważ, że większość artystów mojego pokolenia jest dziś niewidoczna. Nie radzą sobie z technologią, a może po prostu nie chcą tego robić. Ja jednak nie demonizuję mediów społecznościowych. Są utalentowani młodzi ludzie, którzy świetnie je wykorzystują do promowania swojej działalności zawodowej – mówiła Szapołowska.
Czytaj też:
Gdzie wystąpi Maryla Rodowicz? Wybrała sylwester 2023/2024 z Polsatem czy TVP?Czytaj też:
"Wiadomości" TVP bez znanego wydawcy. Zniknął z napisów końcowych