Bliscy martwią się o Jennifer Aniston. Jest w kiepskim stanie po śmierci Matthew Perry'ego

Bliscy martwią się o Jennifer Aniston. Jest w kiepskim stanie po śmierci Matthew Perry'ego

Dodano: 
Kadr z serialu "Przyjaciele"
Kadr z serialu "Przyjaciele" Źródło:YouTube
Bliscy niepokoją się o Jennifer Aniston, która najsilniej z ekipy "Przyjaciół" ma przezywać śmierć Perry'ego.

Według doniesień amerykańskich tabloidów, Jennifer Aniston była jedną z pierwszych osób, które w zeszłym tygodniu przybyły na miejsce pogrzebu Matthew Perry'ego. Spotkała się tam z resztą ekipy z „Przyjaciół” – Courteney Cox, Davidem Schwimmerem i Lisą Kudrow. Później dołączył do nich też Matt LeBlanc. Podczas ceremonii była mocno skupiona na swoich myślach.

Jennifer Aniston mocno przeżywa śmierć kolegi z "Przyjaciół"

Źródła portalu Page Six przekazały, jak gwiazda "The Morning Show" radzi sobie ze śmiercią swojego wieloletniego przyjaciela i współpracownika.

"Z pozostałej piątki Jen i Courteney przeżywają największe trudności, a Jen prawdopodobnie zmaga się z tym najdotkliwiej" – zdradziło źródło serwisu. "To jej druga ogromna strata w ciągu niecałego roku. Zbliża się pierwsza rocznica śmierci jej taty" - dodał informator, zaznaczając, że strata Perry "całkowicie zwaliła ją z nóg".

Aniston była bardzo blisko z kolegą z planu "Przyjaciół". Perry przyznał nawet w swojej autobiografii, że podczas jego zmagań z uzależnieniami, pomogła mu "najwięcej" spośród pozostałych członków obsady.

Podczas wywiadu z 2004 roku, gwiazda zalała się łzami na myśl o "wizji utraty" Perry’ego.

"Miał problemy, a my o tym nie wiedzieliśmy" – powiedziała w rozmowie z Diane Sawyer. "Nie byliśmy przygotowani, aby sobie z tym poradzić. Nikt nigdy się tym nie zajmował" – dodała.

Matthew Perry nie żyje. Przyjaciele zdruzgotani

Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles 28 października. Miał 54 lata. Jako przyczynę śmierci podano utonięcie po zatrzymaniu akcji serca. Wstępne raporty toksykologiczne wykazały, że w chwili śmierci gwiazdor nie miał w organizmie fentanylu ani metamfetaminy. Wciąż czekamy na wyniki dodatkowych badań.

Główni aktorzy "Przyjaciół" napisali we wspólnym oświadczeniu po śmierci Perry'ego, że są "zdruzgotani".

"Jest tak wiele do powiedzenia, ale teraz poświęcimy chwilę na opłakiwanie i przepracowanie tej niezgłębionej straty" – dodali.

"Z czasem powiemy więcej, o ile będziemy w stanie. Na razie nasze myśli i miłość są z rodziną Matty'ego, jego przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go kochali na całym świecie" – napisali w oświadczeniu.

Czytaj też:
Jak dobrze znasz serial "Przyjaciele"? Rozwiąż QUIZ
Czytaj też:
Nie żyje współzałożyciel kabaretu Tey. Zenon Laskowik pożegnał przyjaciela

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Page Six