Znani dziennikarze inwigilowani przez Hermes?

Znani dziennikarze inwigilowani przez Hermes?

Dodano: 
Dziennikarz Piotr Kraśko
Dziennikarz Piotr Kraśko Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Jeden z portali donosi o stosowaniu programu Hermes do zdobywania informacji o znanych dziennikarzach.

Prokuratura Krajowa kupiła w 2020 roku za ponad 15 mln zł system Hermes, który miał służyć jako narzędzie wspomagające dokonywanie analizy kryminalnej. Po zmianie władzy sprawą zainteresowała się Najwyższa Izba Kontroli. W marcu Izba złożyła dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw. Chodzi o podejrzenie wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach i nieujawnienia kontrolerom dokumentu księgowego dotyczącego wspomnianego systemu. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła zarówno proces jego nabycia, jak i sprawdzone w toku czynności aspekty jego wykorzystania. Jak zaznaczyła NIK, "w toku kontroli ustalono również, że system stosowano do wyszukiwania informacji o znanych politykach, samorządowcach, prokuratorach i osobach ze sfery biznesu".

Kraśko, Kuźniar i Wojewódzki inwigilowani? Media: Użyto wobec nich programu Hermes

Teraz portal OKO.press ustalił, że za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy prokuratura miała stosować program do inwigilacji wobec trójki dziennikarzy związanych z TVN. Jak czytamy w artykule Mariusza Jałoszewskiego, Prokuratura Krajowa użyła Hermesa, aby pozyskać informacje na temat Piotra Kraśki, Jarosława Kuźniara oraz Kuby Wojewódzkiego.y

Portal nie dysponuje oficjalnymi informacjami dotyczącymi powodu rzekomej inwigilacji, ale zakłada, że w wypadku Piotra Kraśki mogło to być związane z jego rozliczeniami podatkowymi oraz jazdą samochodem bez uprawnień. Jeśli zaś chodzi o Kubę Wojewódzkiego, według serwisu, w grę mogły wchodzić jego związki z Januszem Palikotem – byłym politykiem i biznesmenem.

Kuźniar: Mogliśmy być niewygodni dla władzy

Serwis Press.pl próbował uzyskać komentarz od zainteresowanych dziennikarzy. Parę słów na ten temat zdecydował się powiedzieć jedynie Jarosław Kuźniar.

– Zakładam, że nie traktowano nas jak zorganizowanej grupy przestępców, tylko osoby wykonujące swoje zadania, które mogły być dla tej władzy niewygodne. A robiliśmy to w telewizji, która uchodziła za nieprzychylną im, i dlatego nas inwigilowali – stwierdził, dodając, że skonsultuje się z prawnikami w sprawie ewentualnych kroków prawnych.

Śledztwo dotyczące zakupu i użytkowania przez Prokuraturę Krajową w latach 2020-2023 systemu Hermes prowadzi obecnie Prokuratura Regionalna w Rzeszowie.

Czytaj też:
Showman TVN-u kpi z komunii córki znanej piosenkarki
Czytaj też:
Uderzenie w Stanowskiego w TVP Info. "Bez względu na to, jak mnie nazwiecie..."

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Press.pl