W styczniu Rada Mediów Narodowych zdecydowała o odwołaniu Piotra Lisiewicza z funkcji przewodniczącego rady programowej Radia Poznań. Dziennikarz, który związany jest również z "Gazetą Polską" i Telewizją Republika, niepochlebnie wypowiadał się na antenie na temat Jerzego Owsiaka i fundacji WOŚP. Teraz nastąpił zwrot w tej sprawie.
Lisiewicz stracił pracę po słowach o Owsiaku
Kolegium redakcyjne Radia Poznań zaapelowało na początku stycznia do rady programowej stacji o podjęcie działań w związku z wypowiedzią przewodniczącego rady, Piotra Lisiewicza. Dziennikarz, na antenie Telewizji Republika, potępiał działalność Jerzego Owsiaka, szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, nazywając go m.in. "najgorszym hejterem III RP", "bajkopisarzem" oraz "świeckim świętym".
"Kierownicy wszystkich redakcji naszej rozgłośni – kolegium redakcyjne Radia Poznań – uważają, że poglądy prezentowane przez pana Piotra Lisiewicza, choćby ostatnio w Telewizji Republika, nie licują z powagą i wartościami Radia Poznań i zespołu redakcyjnego oraz funkcją przewodniczącego rady programowej publicznej rozgłośni. Zachęcają one do hejtu będąc w istocie mową nienawiści" – napisano w liście. "Nie chcemy, żeby w jakikolwiek sposób, poprzez osobę przewodniczącego naszej rady programowej, takie słowa były kojarzone z Radiem Poznań i zespołem dziennikarskim radia" – dodano.
Kilka tygodniu później serwis przekazał, że Piotr Lisiewicz stracił stanowisko przewodniczącego rady programowej Radia Poznań. "Z naszych informacji wynika, że stosunkiem głosów 3:2 zdecydowano o pozbawieniu dziennikarza funkcji w Poznaniu" – napisano. W składzie Rady Mediów Narodowych są dziś: Wojciech Król (przewodniczący), Piotr Babinetz, Robert Kwiatkowski, Joanna Lichocka oraz Marek Rutka. Z poprzedniego składu, rekomendowanego przez PiS, pozostała jedynie Lichocka.
Zwrot ws. znanego dziennikarza. Wraca do pracy
W czwartek Rada Mediów Narodowych wybrała kolejnych członków rad programowych mediów publicznych. Okazuje się, że w radzie programowej Radia Poznań ponownie zasiądzie Piotr Lisiewicz. Poprzednio był reprezentantem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, teraz jest przedstawicielem PiS.
– Ustawa o radiofonii i telewizji dość precyzyjnie to opisuje. To są reprezentanci partii politycznych. Jak klub parlamentarny zgłasza, to nie będziemy narzucać partii kto ma go reprezentować, a kto nie – tłumaczył w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl członek RMN Robert Kwiatkowski, zapewniając jednocześnie, że to nie Rada Mediów Narodowych zmieniła zdanie.
– Jeśli go Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło, to bierze za niego odpowiedzialność – dodał.