Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformował na antenie Telewizji Republika, że nałożył na stację 40 tys. złotych kary. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami, rzecznik prasowy KRRiT, Teresa Brykczyńska, poinformowała, że chodzi o program "Mówi się", którego prowadzący nie zareagował na obraźliwe słowa kobiety, która zadzwoniła do studia.
TV Republika ukarana przez szefa KRRiT. "Jak każde inne medium, jest pod nadzorem"
Maciej Świrski, goszcząc w Telewizji Republika, podkreślał, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest organem obiektywnym i równo traktuje wszystkie media w naszym kraju. Jak zaznaczył, nakłada kary również na TV Republika, jeśli są do tego podstawy.
– Republika, jak każde inne medium, jest pod nadzorem Krajowej Rady. Jeżeli Republika coś zbroi, to przewodniczący ma prawo, jeśli to uzasadnione, ją ukarać. Ostatnio dostaliście 40 tys. zł kary za to, że ktoś brzydkiego słowa użył na antenie – stwierdził szef KRRiT.
– Inne media tak samo są pod nadzorem. Jedne są mniejsze, drugie większe. Jedne robią rzeczy okropne z punktu widzenia prawdy i tego, na czym polega informacja. Inne nie dopilnują, że ktoś chlapnie coś na antenie. Problem polega na tym, że politykom nic do tego – stwierdził szef KRRiT.
Tomasz Sakiewicz zapowiada odwołanie
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami, Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT poinformowała, na jakiej podstawie nałożono karę na Republikę.
– W związku ze stwierdzeniem naruszenia art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji Przewodniczący KRRiT wydał decyzję dnia 14 lutego 2025 r. w sprawie ukarania nadawcy karą pieniężną w wysokości 40 tys. zł. (...) Postępowanie dotyczyło audycji "Mówi się" wyemitowanej 7 marca 2024 r., w której prowadzący w niewystarczający sposób zareagował na obraźliwą, nienawistną wypowiedź osoby dzwoniącej do studia – przekazała.
Z kolei Tomasz Sakiewicz, poproszony przez Wirtualnemedia.pl o komentarz do tej sprawy, zapowiedział, że stacja odwoła się od decyzji szefa KRRiT. – Oczywiście, że będziemy się odwoływać. Poprosiłem naszych prawników o analizę decyzji. My otrzymujemy sporo pism z KRRiT i na nie odpowiadamy – stwierdził szef TV Republika.
Czytaj też:
Ten rysunek wywołał burzę. Jest decyzja KRRiT ws. TV RepublikaCzytaj też:
Istnienie TV Republika jest zagrożone? Sakiewicz: Nie różnią się od komunistów