Jako jedna z nielicznych została w TVP. To mówi o zwolnieniach

Jako jedna z nielicznych została w TVP. To mówi o zwolnieniach

Dodano: 
Marta Manowska, prowadząca "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości"
Marta Manowska, prowadząca "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości" Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Marta Manowska, jako jedna z nielicznych prezenterek, nie straciła pracy w TVP. Bała się, że zniknie z anteny?

Przed startem jesiennej ramówki Telewizji Polskiej, w mediach piętrzyły się spekulacje na temat przyszłości Marty Manowskiej w mediach publicznych. Wiadomo już, że prezenterka zostaje w TVP. Pozostanie prowadzącą formatów: "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". To jednak nie wszystko. Pomimo wymiany prawie całego składu programu "The Voice Senior", niezmiennie poprowadzi kolejną edycję show.

Marta Manowska została w TVP. "Zmiana jest szansą"

W rozmowie z portalem ShowNews.pl prezenterka została zapytana o to, czy w związku z masowymi zwolnieniami z Telewizji Polskiej, które dotknęły również prowadzących formaty rozrywkowe, nie obawiała się, że również straci pracę u publicznego nadawcy. Marta Manowska zaprzeczyła i stwierdziła, że zmiany nie są niczym złym.

– Nie miałam takiej obawy, ponieważ zawsze mam wrażenie, że zmiana jest bardzo dużą szansą. Nie zastanawiałam się nad tym, co będzie – przyznała.

Jak zdradziła, w momencie zmian w TVP przebywała na zaplanowanym urlopie, a po powrocie otrzymała informację, że będzie dalej pracować przy trzech kultowych formatach stacji: "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości" i 'The Voice Senior''.

– Wyjechałam, jak zawsze, na urlop w styczniu i dostałam informację, jak wróciłam, z zaproszeniem do tych trzech programów – poinformowała.

Dlaczego Manowska nie straciła pracy w Telewizji Polskiej?

Z kolei serwis Kozaczek.pl zapytał Manowską, dlaczego zdecydowano się kontynuować z nią współpracę, podczas gdy wyrzucono niemal wszystkich prezenterów, którzy pracowali w stacji za poprzedniej władzy.

– Zachowałam posadę. Ja myślę, że atut tkwi w naszych programach, bohaterach tych programów. To są seriale dokumentalne, czyli rozrywka połączona z dokumentem – my śledzimy losy bohaterów, a nie kreujemy rzeczywistość. To jest nisza, takich programów nie ma – tłumaczyła.

– Cieszę się z tego bardzo, to jest moja stacja macierzysta, do której wkroczyłam 11 lat temu – dodała.

Czytaj też:
Były gwiazdor TVP ma nową pracę. Będzie zarabiał w dolarach
Czytaj też:
Znana prezenterka znika z telewizji. To już koniec jej kariery?

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: shownews.pl, kozaczek.pl