Kabaret Młodych Panów i Kabaret Moralnego Niepokoju, które wspólnie tworzą program "Młodzi i Moralni" na antenie Polsatu, nagrały właśnie finałowy odcinek najnowszego sezonu show. Robert Górski i Robert Korólczyk opublikowali również oświadczenie dotyczące dalszych losów kabaretów na antenie tej telewizji.
Kabarety zawieszają współpracę z Polsatem. Jest oświadczenie "Młodych i Moralnych"
"Właśnie skończyliśmy nagrywać 10. i ostatni odcinek trzeciego sezonu Młodych i Moralnych dla Telewizji Polsat. Zgodnie z umową, jaką podpisaliśmy ze stacją, robiliśmy to, jak najlepiej potrafiliśmy do samego końca, mimo że po piątym odcinku Zarząd Polsatu postanowił zdjąć nas z wizji" – piszą przedstawiciele kabaretów.
Jak dodają, ich zdjęcie z anteny nie miało nic wspólnego z oglądalnością, ponieważ program cieszył się dużą popularnością wśród widzów Polsatu.
"Jest to dla nas tym bardziej przykre, że do niedawna nasza współpraca z Polsatem układała się wzorowo. Po tym, jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się poza publicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura" – twierdzą aktorzy.
Jak zaznaczają, nie zamierzają kontynuować współpracy z Polsatem na obecnych warunkach.
Górski i Korólczyk z dnia na dzień znikną z telewizji?
W oświadczeniu kabareciarzy podkreślono również, że decyzja o zawieszeniu współpracy z telewizją nie oznacza, że w najbliższym czasie nie zobaczymy ich na antenie.
"Kabarety dotrzymają wszystkich swoich zobowiązań, zatem 19 listopada zostanie zarejestrowany, przygotowany wcześniej i zaplanowany Koncert Finałowy Festiwalu RYJEK. Zrobimy to, wiedząc, że jest to jeden z najważniejszych akcentów kabaretowych roku, jednocześnie wierząc, że RYJEK zostanie wkrótce wyemitowany. To w niczym nie zmienia faktu, że nasze środowisko jest przeciwne wszelkim formom cenzury" - czytamy.
Czytaj też:
Bracia Sekielscy wystartowali z nowym projektem. O UFO i kosmitachCzytaj też:
Edyta Górniak niczym Mariah Carey. Dostanie świąteczną scenę TVP tylko dla siebie?