17 lipca celebrytka Aniela Woźniakowska, znana w sieci jako Lil Masti, ogłosiła wygraną w sądzie z Gimperem. Youtuber udostępnił wcześniej materiały dot. bezprawnego publikowania przez nią wizerunku jej dziecka. Sąd uznał, że doszło do znieważenia influencerki, a także "naruszenia jej dobrego imienia i wprowadzenia widzów w błąd, co do prawdziwości przekazywanych informacji". W rozmowie z serwisem Pudelek.pl, Gimper wyjaśnił, że wprawdzie przegrał sprawę, ale sąd przyznał, że "Lil Masti z mężem w ocenie biegłych i sądu krzywdzą swoje dziecko, działają wbrew jego dobru i podejmują działania klasyfikowane jako sharenting".
Jeszcze tego samego dnia celebrytka ogłosiła uruchomienie fundacji. Jej cele sprawiają, że eksperci łapią się za głowy, a w komentarzach rozpętała się prawdziwa burza. Gwiazda Instagrama chce bowiem propagować publikowanie wizerunku dzieci w sieci.
Gimper jednak triumfuje. Sąd wydał wyrok
Teraz Gimper poinformował, że choć influencerka ogłosiła w lipcu swoje zwycięstwo w postępowaniu karnym, pominęła fakt, że wyrok był nieprawomocny. Youtuber złożył apelację, a 22 października 2025 roku Sąd Okręgowy w Warszawie stanął po jego stronie.
"To oznacza, że jestem NIEWINNY. To oznacza, że WYGRAŁEM w walce o wolność słowa i możliwość realizacji dobrej jakości dziennikarskiej roboty. Bez cenzury, nawet jeżeli tworzony materiał wywołuje emocje. Dobrze wiedzieć, że jeżeli wykona się dobrą i rzetelną robotę to sądy w Polsce ostatecznie staną po stronie wolności twórczej – nawet, jeśli czasem wymaga to długiej walki by udowodnić swoje racje. To dobry dzień dla twórców commentary w Polsce" – napisał Gimper.
Lil Masti zakłada fundację. Głosom oburzenia nie ma końca
"Przełomowy moment! Dziś z dumą ogłaszamy otwarcie naszej fundacji @dziecisaznami. Stwórzmy wspólnie lepszą przyszłość dla naszych dzieci. Nasza misja to nie tylko popularyzowanie wizerunku dzieci w przestrzeni publicznej, ale także edukacja i ochrona ich praw w cyfrowym świecie" – poinformowała w lipcu Lil Masti na Instagramie.
Przedstawiła też ogólne cele swojej fundacji. "Promocja wizerunku dzieci w przestrzeni publicznej. Ponieważ dzieci są z nami zarówno w świecie fizycznym, jak i cyfrowym. Karta dobrych praktyk prezentacji wizerunku dzieci w sieci. Wprowadzanie młodzieży w świat cyfrowy odpowiedzialnie i z szacunkiem. Stawiamy czoła ruchom, które chcą wyeliminować wizerunek dzieci z internetu. Wspieramy rodziców w decyzjach związanych z sharentingiem. Niech nasza fundacja jest symbolem zmiany! Razem możemy stworzyć bezpieczniejsze i bardziej wspierające środowisko dla naszych dzieci" – czytamy.
Czytaj też:
"Już biegniemy się rozmnażać". Bosak wywołał burzę wśród celebrytekCzytaj też:
To koniec celebrytki z znanym show? "Może program straci, a może zyska"
