Monika Richardson niedawno pożegnała swojego psa. W jej mediach społecznościowych pojawiła się seria wpisów dotyczących kliniki weterynaryjnej, w której leczyła zwierzę. "Coś się zepsuło podczas zamiany pacjenta na klienta, a opisu leczenia na "raport sprzedaży"" – napisała i udostępniła w sieci kosztorys wykonanych usług podczas prób ratowania spaniela. Dziennikarka nie zostawiła na środowisku weterynarzy suchej nitki, czym rozpętała prawdziwą awanturę w sieci. Internauci dyskutowali o etyce pracy weterynarzy. Głos w sprawie zabrała m.in. Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka stanęła w obronie lekarzy zwierząt i ostro krytykowała Monikę Richardson., twierdząc, że "świadomie, cynicznie i z rozmysłem nakręciła straszny hejt" na weterynarzy.
Teraz do sprawy odniosła się Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna.
Weterynarze kontra Monika Richardson. Opublikowano list otwarty
W liście otwartym, który datowany jest na 1 sierpnia, weterynarze piszą wprost, że Monika Richardson szkodzi całemu środowisku, a jej wypowiedzi są "bezpodstawne i niesprawiedliwe".
"Z oburzeniem przyjęliśmy pani kolejne wypowiedzi, które godzą w dobre imię i pomawiają lekarzy weterynarii jako całą naszą grupę zawodową" — piszą przedstawiciele Izby.
Sprzeciwiają się przy tym porównywaniu ich do "zorganizowanej szajki, która nie cofnie się przed niczym".
Podkreślając, że nie mogą milczeć, gdy publicznie podważa się ich kompetencje, etykę i uczciwość, zaapelowali do celebrytki o: "niezwłoczne usunięcie obraźliwych i stanowiących pomówienia wpisów, opublikowanie przeprosin lekarzy weterynarii, zaprzestanie dalszego rozpowszechniania treści naruszających dobre imię zawodu".
List otwarty opublikowano na Instagramie.
"Będziemy bronić naszego dobrego imienia. Wyłączam komentowanie, bo nie potrzebujemy już więcej hejtu. Jeśli wspieracie — udostępnijcie dalej" – czytamy w opisie postu zamieszczonego u lek. wet. Magdy Firlej-Oliwy.
instagramCzytaj też:
Co dalej z kabaretem Hrabi? Wydano oświadczenieCzytaj też:
Ostatnie koncerty rozczarowały fanów. Gwiazdor oświadcza: Usłyszałem diagnozę