Odszedł z Kościoła. Ogrodnik: Księża to "Bóg zapłać i nara"

Odszedł z Kościoła. Ogrodnik: Księża to "Bóg zapłać i nara"

Dodano: 
Dawid Ogrodnik podczas festiwalu w Gdyni
Dawid Ogrodnik podczas festiwalu w Gdyni Źródło: PAP / Adam Warżawa
To oni trzymają taką konserwatywną Polskę – zarzuca hierarchom Kościoła katolickiego aktor Dawid Ogrodnik.

Aktor Dawid Ogrodnik, znany m.in. z popularnego serialu "Rojst", odszedł z Kościoła katolickiego i przystąpił do protestanckiego Stowarzyszenia Chrześcijan "Północ". – Mam takie poczucie, że nie jestem jakimś tam katolikiem, który idzie w niedzielę do kościoła, modli się tam gorliwie, wraca do domu i jest z tą religią pozostawiony sam. (...) Teraz tworzę społeczność, w której śmiało wyrażam swoje poglądy i interpretuje wydarzenia polityczne, ekonomiczne, gospodarcze na otwartym forum – mówi Ogrodnik w wywiadzie dla serwisu o2.pl.

Gwiazdor często krytykuje postawę katolickich duchownych, m.in. arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, "za brak empatii i szerzenie podziałów". – Mają wszystko przygotowane przez gospodynie. Śniadanie, obiad, kolacja podana do stołu. Bóg zapłać i "nara". Potem wychodzi taki arcybiskup Marek Jędraszewski i w homilii gardzi ludźmi, nazywając ich ideologią – stwierdził Dawid Ogrodnik. Nie podoba mu się też postać abp. Sławoja Leszka Głodzia. – Cała ta struktura od Głódzia z północy przez całą formację Episkopatu Polskiego, pomijając oczywiście arcybiskupa Polaka od młodzieży, bo myślę, że jest to wartościowy kapłan i człowiek, który chce coś zrobić. (...) To oni trzymają taką konserwatywną Polskę – ocenia aktor.

Ks. Boniecki jako wzór

Są jednak kapłani, których Ogrodnik szanuje – ks. Adam Boniecki czy kard. Grzegorz Ryś. W wywiadzie Ogrodnik wrócił do swojej nowej duchowej drogi. Jak podkreśla, protestantyzm przynosi mu poczucie wolności i szczęścia. – Mam wrażenie, że ubogacam się jako człowiek i że zaczynam patrzeć z większą uwagą na codzienność i obecność. To się nie odbywało w tradycyjnym kościele. Podejmujemy trudne tematy, żeby nie uprawiać religii ze względu na strach – gdy jest źle lub przychodzi śmierć. Gdy się zaczyna dotykać relacji i wartości idących z Pisma Świętego, to odczuwa się wdzięczność i takie pogłębiające się uczucie miłości, przez którą patrzy się na inne relacje, dzieci, itp. – podsumował Dawid Ogrodnik.

Czytaj też:
Znana aktorka rozważa apostazję. Chciałaby "pospolitego ruszenia w tej sprawie"
Czytaj też:
Celebrytka rozwodzi się na temat apostazji. "Patrzcie, jaki to jest absurd"

Źródło: o2.pl