Tragiczna śmierć Liama Payne'a wstrząsnęła fanami muzyka na całym świecie. 31-letni były wokalista kultowego zespołu One Direction zginął w hotelu w Buenos Aires. W mediach pojawiają się kolejne informacje w tej sprawie. Jak podaje teraz BBC, opierając się na informacjach od argentyńskich władz, trzy osoby zostały oskarżone w związku ze śmiercią muzyka.
Trzy osoby oskarżone ws. śmierci Liama Payne'a
Serwis Page Six donosił w połowie października, na podstawie informacji z Krajowej Prokuratury Karnej i Więziennej w Argentynie, że, Payne mógł być "półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny", gdy spadał z balkonu hotelu Casa Sur w stolicy Argentyny. "Prokuratura wskazała, że biorąc pod uwagę pozycję, w jakiej pozycji znajdowało się ciało, oraz jakie były obrażenia odniesione w wyniku upadku, można przypuszczać, że Payne nie przyjął odruchowej postawy obronnej i mógł upaść, będąc w stanie półprzytomności lub całkowitej utraty przytomności" – stwierdzili lokalni urzędnicy, cytowani przez serwis.
Argentyńscy prokuratorzy przekazali teraz dziennikarzom BBC, że w sprawie sformułowano już pierwsze zarzuty. Jedna z oskarżonych osób miała towarzyszyć artyście tuż przed śmiercią, ale opuścić pokój hotelowy zanim doszło do tragedii. Miała dostarczać oraz ułatwiać dostęp Payne'owi do narkotyków. O dostarczanie nielegalnych substancji oskarżeni są także pracownik hotelu i trzecia, nieujawniona na razie osoba. Nie podano tożsamości żadnego z aresztowanych.
Nie żyje były wokalista One Direction. Wypadł z trzeciego piętra
Wszystko rozegrało się 16 października około godziny 17.00 w Buenos Aires. To wtedy Liama Payne'a znaleziono martwego przed hotelem w sąsiedztwie Palermo. Muzyk spadł z trzeciego piętra. Pogotowie przybyło na miejsce zaledwie siedem minut po wypadku. Szef lokalnych służb medycznych Alberto Crescenti uznał, że obrażenia muzyka były na tyle poważne, że nie było szans na skuteczną reanimację.
Przyczyny tragedii, jaka rozegrała się w argentyńskiej stolicy nie są na razie znane. Ich wyjaśnieniem zajmuje się obecnie policja. Jak jednak donosi argentyńska prasa, jeszcze przed wypadkiem służby zostały zaalarmowane przez kierownika hotelu o agresywnym mężczyźnie, który może być pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Muzyk tuż przed śmiercią miał zdewastować swój pokój hotelowy.
Pobyt artysty w Buenos Aires miał związek z zaplanowanym tam występem innego byłego członka One Direction Nialla Horana. Swój pobyt w Argentynie relacjonował w mediach społecznościowych.
Od "X Factor" po światowe trasy koncertowe
Liam Payne urodził się 29 sierpnia 1993 roku w Wolverhampton. Popularność zyskał dzięki udziałowi w brytyjskim programie "The X Factor". Niedługo później wraz z czterema innymi solistami stworzył grupę One Direction. W ciągu pięciu lat wydali wspólnie pięć albumów studyjnych. Odbyli cztery światowe trasy koncertowe i zdobyli kilka nagród.
Muzyk nie ukrywał, że zmaga się z depresją. Publicznie mówił walce z problemami psychicznymi i lękami. Media donosiły również o jego innych problemach prywatnych. Miał on niewłaściwie traktować swoje życiowe parterki. Jedna z nich postanowiła nawet podjąć w tej sprawie kroki prawne.
Osierocił 7-letniego syna.
Czytaj też:
Śledztwo ws. śmierci aktorki. Ujawniono okoliczności odkrycia ciałaCzytaj też:
Znamy datę pogrzebu Elżbiety Zającówny. Pożegnanie w dwóch miastach