Gwiazdobzdur II Dzieje się, oj dzieje. Anna Lewandowska nieomal stała się ofiarą kradzieży. Popularna trenerka fitness podzieliła się z tysiącami fanów niebezpieczną sytuacją, której doświadczyła na lotnisku.
Lewa zaplanowała weekend w Polsce, jednak zanim wyruszyła do kraju, na lotnisku w Barcelonie cudem (i własną siłą) uniknęła kradzieży walizki. – Słuchajcie, ku przestrodze. Właśnie spotkała mnie niefajna sytuacja na lotnisku. Kiedy to chciałam się „odczekować” i nadać bagaż, zapytałam panią, czy tutaj mogę się odprawić. Pani powiedziała, że muszę poczekać, muszę pójść do kolejnej odprawy. Odwracam się, patrzę, a zamiast dwóch walizek, jedna stoi – relacjonowała w emocjach gwiazda. – Pan z moją walizeczką małą właśnie wychodzi z lotniska. Myślę, że pokonałam sprint mojego życia, najszybszy sprint. Wskoczyłam w drzwi,
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.