"Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej pojawiały się domysły dotyczące mojego odejścia z Kanału Sportowego, a od miesiąca - gdy usunąłem KS z opisu w swoich mediach społecznościowych - temat stał się głośny. Dzisiaj złożyłem wypowiedzenie, co oznacza, że mam obowiązek świadczenia pracy przez kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2024), chyba że strony ustalą inaczej” – napisał na Stanowski w serwisie X.
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tworzyli ze mną ten ekscytujący projekt. Przede wszystkim dziękuję widzom, z którymi spędziłem ostatnie blisko cztery lata - czy też rozmawiając podczas programów, czy też czytając Wasze komentarze. Fajnie było! I może jeszcze będzie" – dodał popularny youtuber i dziennikarz.
Krzysztof Stanowski odchodzi
O rozejściu się dróg Stanowskiego z Kanałem Sportowym spekulowano od dłuższego czasu. Plotki zaczęły się od tego, że usunął z opisów swoich kont w mediach społecznościowych wzmianki o Kanale Sportowym. Nie pojawił się także na "Posiedzeniu zarządu", czyli programie, w którym raz na jakiś czas spotykają się wszyscy współzałożyciele – obok Stanowskiego to Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Michał Pol.
Stanowski coraz rzadziej występował w innych programach oraz coraz rzadziej tworzył autorskie produkcje, które przyniosły KS największy rozgłos i zasięgi. Stanowski żartował, że usunięcie opisów Kanału Sportowego w mediach społecznościowych, to efekt "omsknięcia palca".
Kanał Sportowy: Różne wizje
W sieci pojawił się również komunikat Kanału Sportowego. Kierownictwo poinformowało w nim, że w okresie wypowiedzenia umowy Krzysztof Stanowski nie będzie już prowadził programów.
"Przez ponad 3 lata wspólnie udało nam się zbudować jeden z największych kanałów na polskim YouTube. Kiedy zaczynaliśmy, żaden z nas nawet nie marzył, że uda nam się osiągnąć taki sukces - przypomniano. - Szereg zdarzeń w ostatnim czasie sprawił jednak, że coraz trudniej jest nam iść razem pod rękę. Mamy różne wizje dotyczące rozwoju i kierunku, w którym powinniśmy zmierzać" – czytamy w social mediach. Jednocześnie KS podziękował Krzysztofowi Stanowskiemu i życzył powidzenia w realizacji swoich projektów.
Borek Smokowski i Pol zapewniają, że Kanał będzie się dalej rozwijał. "Kanał Sportowy od dawna to już nie tylko Borek, Pol, Stanowski i Smokowski - to cała grupa ludzi, którzy kochają to co robią. To również cała olbrzymia społeczność, którą wspólnie stworzyliśmy – zapowiadają.
twitterCzytaj też:
"Widocznie to się komuś nie spodobało". Borek komentuje ocenzurowanie Kanału SportowegoCzytaj też:
Jaś Kapela w Hejt Park. Chciałby 90 proc. podatku dla Roberta Lewandowskiego