Wszystko to miało miejsce w programie niezbyt wysokich lotów, czyli „Twoja twarz brzmi znajomo”. Clou tego show jest wcielanie się przez celebrytów w wokalistów krajowych i zagranicznych. Wcielanie się jest tu dosłowne – chodzi nie tylko o maksymalne upodobnienie głosu, lecz także wyglądu. W jednym z odcinków wokalista Kuba Szmajkowski przeistoczył się w amerykańskiego rapera Kendricka Lamara. Rapera czarnego. A skoro Lamar to czarnoskóry, to i Szmajkowski został tak ucharakteryzowany. Problemem okazała się też charakteryzacja aktorki Poli Gonciarz, która wystąpiła jako Beyoncé. No i się zaczęło. Że rasizm, że brak szacunku, że powielanie stereotypów. W zagranicznych mediach pojawiło się oświadczenie grupy Banijay, w skład której wchodzi produkująca „Twoja twarz brzmi znajomo” firma Endemol Shine Polska.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.