Porozjeżdżali się na wakacje do tych Turcji czy innych Hiszpanii i spuścili nieco z tonu. Na szczęście nie wszyscy! Sezon letni oznacza jagodzianki, a to z kolei powracającą w rytmie wyznaczanym przez święta i pory roku dyskusję na temat cen słodkości w cukierni Magdy Gessler. Przy okazji świąt tabloidy rytualnie oburzają się, ile to restauratorka liczy sobie za mazurki i makowce. Tłusty czwartek to obowiązkowa inba o absurdalnie wysokie ceny pączków. Lato oznacza aferę o jagodzianki – w tym roku przysmak ten w cukierni Gessler to wydatek rzędu 28 zł. Dużo? Dużo. Inflacja inflacją, ale jeszcze dwa lata temu słodka bułka z jagodami u gwiazdy TVN kosztowała znacznie mniej (choć wciąż dużo!) – 18 zł. Podwyżka nie umknęła uwadze celebrytów. Na „tasting” jagodzianek od Gessler wybrała się m.in. pisarka Blanka Lipińska. – Ciasto jest takie, jakby było nieupieczone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.