Aktor i prezenter ogłosił swoją decyzję za pośrednictwem Instagrama. Łukasz Nowicki od 2010 r. był jednym ze współprowadzących poranny program TVP2 "Pytanie na Śniadanie". Od marca 2011 prowadzi teleturniej "Postaw na milion", emitowany w TVP2.
"Kochani!!!!… Miałem ogłosić to w czwartek ale jak to w życiu medialnym bywa sprawa nabrała przyśpieszenia ….. Po 13 latach zdecydowałem się odejść z Pytania na Śniadanie. To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania" – czytamy w instagramowym wpisie Nowickiego.
"Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest ze chce więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi 'Z Nowickim Po Drodze' i teatrowi. Teatrowi który zawsze był dla mnie miejscem zawodowo najważniejszym. Dziękuje caaaaałej ekipie PNŚ (będę tęsknił❤️❤️❤️), wszystkim moim współprowadzącym - Marzenie Rogalskiej, Iwonie Radziszewskiej, Monice Richardson, Grażynie Torbickiej, Aleksandrze Rosiak, Joannie Racewicz, Marzenie Kawie, Idzie Nowakowskiej i Małgosi Opczowskiej. Ale przede wszystkim dziękuje Wam KOCHANI widzowie. Wasza serdeczność, ciepło, wsparcie, akceptacja nadawały sens tej pracy. Przepraszam za parę błędów 😉😉, ale w programie NA ŻYWO takie się zdarzają. Ściskam Was!!!!" – pisze prezenter.
Kammel: Fani są w rozpaczy
Wygląda na to, że odejście Łukasza Nowickiego jest zaskoczeniem dla jego kolegów redakcji. Podczas środowego wydania "Pytania na Śniadanie" do decyzji prezentera odnieśli się Tomasz Kammel i Izabella Krzan.
Jednym z tematów wydania śniadaniówki były sposoby na walkę z wypaleniem zawodowym. W pewnym momencie Kammel wpadł na pomysł skontaktowania się z Łukaszem Nowickim. – Może wybiorę numer do Łukasza Nowickiego, wrzucimy go na głośnomówiący, niech posłucha. (...) Bo wiecie, że on się żegna z "Pytaniem na Śniadanie". Jego fani trochę w rozpaczy, wcale im się nie dziwię – stwierdził prowadzący.
Jego telewizyjna partnerka dodała, że "nam też jest trochę przykro", a Kammel dorzucił "no raczej tak, a nawet bardzo". Ostatecznie jednak nie zrealizowano połączenia z Nowickim.
Czytaj też:
Olejnik kontra TVP. Wniosek o nakazanie przeprosin